Poniedziałek
Kilka egzaminów wewnętrznych, nie mam ani chwili wytchnienia...
Wtorek
Po pracy zamiast do domu, na myjnię. Odkurzanie, sprzątanie wewnątrz i mycie. Lubię mieć czyste auto. Ale dlaczego wracam dopiero przed 21...
Środa
Szukam ubezpieczenia dla mojego auta. Tzn szukam oszczędności, dlatego dzwonię po agentach i pytam gdzie taniej...
Czwartek
Lepiej pominąć...
A wieczorem - znów - zamiast do domu, robię przegląd rejestracyjny auta. 162 zł i nieco ponad pół godziny w stacji kontroli pojazdów.
Piątek
Niestety wciąż echa z czwartkowych wydarzeń w pracy...
405 zł za samo OC - mniej więcej tyle co rok temu... ale i tak sporo...
u nas jeszcze na tyle chłodno, że ludzie do myjni jeszcze nie ruszyli ale jak się ociepli będą niezłe korki :)
OdpowiedzUsuńJa jeżdżę niezależnie od mrozów. Muszę mieć czyste auto, nikogo nie obchodzi ile jest stopni.
Usuńno u Ciebie to narzędzie pracy to insza inszość :) my nie musimy i nie chcemy odrywać przymarzniętych drzwi z uszczelkami :D
UsuńWycieram ręcznikiem papierowym, lub jadę na myjnię z osuszaniem...i tak firma płaci, ja po prostu muszę to zrobić... :) I nigdy nie zamarzły mi uszczelki :)
Usuńno widzisz a moja koleżanka była w serwisie skody i postanowili przy okazji umyć jej samochód. Woda wlała się między uszczelki drzwi i zamarzła i potem jak otwierała po południu drzwi to uszczelki odlazły jak rwała :D
UsuńOj, to słabo jej zrobili to mycie...
UsuńPłacz i płac, cóż zrobić ... nie ma litości. Ja za mojego ukochanego grata OC w Polsce zapłaciłam ponad tysiąc złotych ... Ale za to mogę wjeżdżać w każde blocko i pokonywać zaspy, kamieniste strome drogi i jeszcze kilka innych ekstremalności 😉 A gdy jadę do myjni to panowie się łapią za głowy 🙈🙈🙈
OdpowiedzUsuńNo to dlatego tyle kosztuje ubezpieczenie...
UsuńHello Tomek!
OdpowiedzUsuńYour week was very busy!
Enjoy your weekend!
Dimi...
Thank you Dimi :))
UsuńCiekawe ile kosztowałoby dziś OC konia, gdyby samochodów nie wynaleźli? :-)
OdpowiedzUsuńPewnie dużo...
UsuńNajciekawiej wygląda czwartek.
OdpowiedzUsuńOd końca, to na pewno.
UsuńNo moim zdaniem ceny są przerażające, a nadal wzrastają.
OdpowiedzUsuńTaaaaaaaaaaak... 😨
UsuńCzwartek był paskudny, ale myślę, że będzie lepiej...
OdpowiedzUsuńOby... bo już gorszy być nie mógł...
UsuńW poniedziałek policja uświadomiła mi, że nie mam badań technicznych. We wtorek mechanik powiedział, że muszę sobie najpierw wyrobić nową rejestrację, bo nie ma gdzie wbić pieczątki. W środę miła pani z Wydziału Komunikacji poinformowała mnie, że muszę przynieść zaświadczenie z banku, że kredyt spłacony i właścicielem jestem tylko ja. W czwartek wyjechałam na dwa tygodnie...będę się martwić po powrocie:-)
OdpowiedzUsuńO, podoba mi się ostatnie zdanie z tego komentarza - życzę wytrwałości, na szczęście jak już z tym wszystkim się uporasz to...będzie spokój :)
Usuń