sobota, 26 kwietnia 2025
Podsumowanie tygodnia 393
niedziela, 20 kwietnia 2025
Trochę lenistwa
Czas świąteczny wykorzystuję na odpoczynek, ale też aktywność fizyczną. Zamiast mazurków i innych makowców na stół trafiają babeczki Pastéis de nata oraz bezy. Jedne i drugie z obniżoną ilością cukru, bo powinienem ograniczać ich spożywanie.
Babeczki robi się w dość prosty sposób, a efekty są wspaniałe, oczywiście trochę im brakuje do portugalskiego oryginału, ale są bardzo smaczne - zwłaszcza na ciepło.
Bezy to prościzna. Gorzej, gdy trzeba je upiec na starym piekarniku bez możliwości ustawienia konkretnej temperatury, lub gdy ów Stary piekarnik z jednej strony grzeje mocniej a z drugiej słabiej.
Poza tym trochę spacerów i wycieczek rowerowych - czyli głównie w poszukiwaniu pięknych tulipanów.
sobota, 19 kwietnia 2025
Podsumowanie tygodnia 392
Poniedziałek
Kilkanaście dni temu była kolejna kontrola. Wnioski - bez zastrzeżeń w moim przypadku, więc wszystko ok. W nagrodę - premia.
Tymczasem kilkoro z moich współpracowników ma sporo uwag, ale najciekawsze jest to, że popełniają tak głupie błędy, że bardzo mnie to dziwi. Prócz tego, nie potrafią przyznać się, co oczywiście zostało zarejestrowane przez kamery w Departamencie. Mimo tego, że wszelkie dowody świadczą przeciwko nim, idą w zaparte. Śmieszne się to wszystko robi.
Wtorek
Kartka od Grażyny ze świątecznymi życzeniami.
Środa
Po pracy jadę do dużego miasta na koncert. Zanim dotrę na salę koncertową idę na spacer do miejskiego parku w samym centrum. Spostrzeżenie - jest tu mnóstwo ludzi - młodszych i starszych. To miasto wciąż żyje (u mnie po godzinie 17 ulice pustoszeją). A w restauracji z ledwością udaje mi się dostać stolik.
Koncert wspaniały (Matt Dusk).
Czwartek
W mieszkaniu gorąco. Po pracy mam nieco ponad 25 stopni, więc próbuję jak działa klimatyzacja. Po kilku chwilach odczuwalnie chłodniej 😀
Piątek
Dzień wolny - nasz Departament zamknął swoje drzwi, więc korzystam - najpierw idę na badania w ramach programu 40+, potem wizyta u dentystki (krótka rozmowa o pogodzie i tulipanach), długi spacer do centrum, kebab na mieście i zakupy w zaskakująco pustej Biedronce. Wieczór na saunach.
Wesołych Świąt moim Czytelnikom - mile spędzonego czasu dla Wszystkich z Was ❤️
sobota, 12 kwietnia 2025
Podsumowanie tygodnia 391
Poniedziałek
Zimny i wietrzny, czasem nawet biały. Zamiast wiosenny.
Wtorek
W skrzynce pocztowej kartka od znajomego. Poza tym nic ciekawego.
Środa
W pracy nudy. Obijam się i dużo nic nie robię. Po pracy jadę na basen - tam miła pogawędka ze stałymi klientami aquaparku.
Czwartek
Z rana śnieg i biało.
Piątek
Karta świąteczna od Darka. A ja jeszcze nie wysłałem.
sobota, 5 kwietnia 2025
Podsumowanie tygodnia 390
Poniedziałek
W skrzynce pocztowej kartka od Grażyny - z pozdrowieniami z Hanoi.
Wtorek
W pracy podwyżka. Niezbyt duża, bo około 6-7%.
Środa
Coraz cieplejsze dni, choć z rana wciąż zimno.
Czwartek
Przy moim bloku już powoli do rozkwitu szykują się tulipany. Oby tylko zbliżające się ochłodzenie im zaszkodziło.
Piątek
Ciężki dzień już z samego rana. Trudni klienci i marudzący manager. Ale za to piękne słońce i 20 stopni Celsjusza 😎