niedziela, 19 października 2008

Sygnalizowanie na "rondzie".

Więc jak z tym jest ? Kiedy i jak sygnalizować przejazd przez skrzyżowania o ruchu okrężnym (tzw. rondo) ? W temacie jest sporo niedomówień, błędnych interpretacji przepisów i niezrozumienia. Kiedyś obiecałem lekturę tej problematyki, a ponieważ już od dawna pracuję na komentarzu Zbigniewa Drexlera, przytoczę tu jego objaśnienie problemu.

"[...] Ze względu na bardzo różne formy geometryczne skrzyżowań o ruchu okrężnym sposób sygnalizowania przy przejeżdżaniu przez nie powinien być dostosowany do istniejących warunków. Jeżeli rondo nie ma dużej wyspy centralnej lub wloty na nie mają dwie jezdnie oddzielone szerokim pasem zieleni, co powoduje, że przejazd na wprost odbywa się po stycznej (lub prawie stycznej) do wyspy, to sygnalizuje się tak, jak na zwykłym skrzyżowaniu. Po wjechaniu na takie rondo i skręceniu w lewo pojazd znajduje się już w ciągu drogi poprzecznej i kontynuuje jazdę praktycznie na wprost już bez jakiegokolwiek sygnalizowania.

Przy przejeżdżaniu przez tzw ronda klasyczne o dużych wyspach centralnych, wymagających przy wjeżdżaniu wyraźnego skręcania w prawo, następnie w lewo (zgodnie z przebiegiem jezdni) i ponownie w prawo przed opuszczeniem skrzyżowania sygnalizowanie musi być dostosowane do sposobu jazdy.

Uwzględniając dotychczas omówione przepisy [...]:
- skręcając w prawo w najbliższy wylot ze skrzyżowania - włączyć przed wjazdem na rondo prawy kierunkowskaz i wyłączyć go niezwłocznie po znalezieniu się na tym wyklocie;
- jadąc prosto - nie włączać żadnego kierunkowskazu przy wjeżdżaniu na rondo, natomiast włączyć prawy kierunkowskaz przed skręceniem w prawo w celu opuszczenia skrzyżowania; włączenie to powinno nastąpić w chwili mijania wylotu poprzedzającego ten, w który się skręca;
- skręcając w lewo - włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianąpasa ruchu na jezdni ronda, bądź przed skręceniem w prawo - w sposób anologiczny do wyżej opisanego przy jeździe na wprost.
[...]"

Autorem jest Zbigniew Drexler - Mały kodeks drogowy z objaśnieniami

14 komentarzy:

  1. Wreszcie jakiś temat, na którym choć trochę się znam. Rondo (czyli rondeau) wymyślili Francuzi, a bardzo ładne ronda klasyczne komponował Mozart ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja się ABSOLUTNIE NIE ZGADZAM z włączaniem lewego kierunkowskazu przed rondem [trzeci przypadek]. Nie robiłem tak, nie robię i nie będę robił.

    Bo to MYLI jadących z tyłu.

    Wjeżdżając na rondo z założenia skręca się w prawo. Potem jedzie się po rondzie, które jest dla mnie zwykłą ulicą jednokierunkową. I dopiero przed zjechaniem włączam kierunkowskaz prawy.

    Owszem, lewy mogę wrzucić przed rondem, ale tylko wtedy, gdy zmieniam pas z prawego na lewy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótko mówiąc ty wjeżdżając na rondo skręcasz w prawo, potem jedziesz drogą jednokierunkową, sygnalizujesz i znowu skręcasz w prawo... jak jeszcze z raz skręcisz w prawo to znajdziesz się w tym samym miejscu co przed wjazdem?!? Tylko podpowiedz gdzie mógłbym zawrócić i po kiego licha 'przykleili' do tej "zwykłej drogi jednokierunkowej" te wszystkie inne drogi skoro na rondzie skręcasz ciągle w prawo???

      Usuń
  3. Przy zmianie pasa musisz włączyć kierunkowskaz - co do sygnalizowania - jak widać, każdy jeździ jak chce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ewidentnie wlaczam lewy kierunkowskaz jak zamierzam przejechac wiecej niz pol ronda (czyli chce jechac bardziej na lewo niz na wprost). Robie tak zawsze jak rondo jest niezbyt duze a takimi rondami usiane sa m.in. drogi Francji, Holandii, Belgii, i teraz takze Polski.

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram kolegę WALPURG-a . Jak mi ktoś włacza kierunek przed rondem w lewo to mnie szlag trafia,bo to jest bez sensu. Tak jak by miał jechać pod prąd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, ale szanuję Twoje zdanie.

      Usuń
    2. Drogi kolego! Pragę przypomnieć, że nie ma odrębnych przepisów do poruszania się po tzw, "rondzie" i wedle obowiązujących przepisów jest to ciągle SKRZYŻOWANIE wprawdzie z wyspą środkową i ruchem okrężnym wokół tej wyspy, ale wyspa ta równie dobrze mogła by być prostokątem. Przypominam również, że samo rondo nie jest jak interpretuje to błędnie 'Warpurg' (i niestety wielu jemu podobnych) "...zwykłą ulicą jednokierunkową), ale przestrzenią skrzyżowania przy pomocy którego możemy zmienić kierunek jazdy i wjechać w inną drogę niż tą którą jechaliśmy albo na nim zawrócić! A twoje wątpliwości, co do sygnalizowania jazdy w lewo jeszcze przed "rondem" wynikają zapewne z braku znajomości przepisów drogowych bo równie dobrze (nie czytając właściwie znaków drogowych) można pojechać "pod prąd" na zwykłym skrzyżowaniu jak i na rondzie. A wcześniejsze sygnalizowanie swoich manewrów jest wyrazem inteligencji, przewidywania i grzeczności wobec innych uczestników ruchu drogowego, bo np. kierowca jadący z przeciwka nie widząc u nas włączonego kierunkowskazu ma wcześniej pełną jasność co do naszych zamiarów i wjeżdżając na "rondo" nawet trochę później niż my nie musi hamować bo wie, że my 'bez kierunkowskazu' jedziemy na wprost przez rondo a nie objeżdżamy sobie skrzyżowania dookoła! Myślenie i życzliwość na drodze ma przyszłość -pozdrawiam!

      Usuń
  6. Kompletne bzdury tu powyżej. Rondo to jak gdyby prosta droga jednokierunkowa z odchodzącymi od niej podporządkowanymi. Jak mam sygnalizować naprzykład koledze po lewej na rondzie i koledze jadącemu za mną chęć poruszania się po rądzie ( w kółko ) dajmy na to przez 6 godzin? A co komu po moim lewym kierunku? Jak mam kogoś zmylić kiedy go nie mam?
    Są różne rąda a sygnalizuje się lewym kierunkiem tylko i wyłącznie na tych z wymalowanymi pasami których kierónek jest zgodny z drogą odbijającą od ronda.
    Wtedy zmieniamy pasy ruchu i musimy to sygnalizować. Zwykłych pałych rądkach dochodzi do kretynizmów gdy na przykład: mądrala daje w lewo potem na włączonym leweym zjeżdża z rąda. Co wtedy myśli sobie inny kierowca?

    OdpowiedzUsuń
  7. http://mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Drexler?? Aleś sobie autorytet znalazł! Zapytaj tego Pana o interpretację znaku "C-12 - ruch okrężny" i o objaśnienie zasad ruchu okrężnego. Wyjdzie Ci na to, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest po prostu zwykłym skrzyżowaniem, na którym można skręcać w lewo, podczas gdy w ruchu okrężnym skręt w lewo można interpretować jedynie jako zamiar wjazdu na klomb na wyspie centralnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ten właśnie osobnik redagował obowiązujące przepisy. Zarzucanie mu, że ich nie rozumie, to jak casus Sosnowskiego, który nie popisał się analizą testu maturalnego... opartego na jego własnym felietonie

      Usuń