poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Różnice

Sobota, 9 rano. Zaczynam trzygodzinny maraton z przedstawicielem handlowym z większego miasta. Przyjechał tu, by zdać (wreszcie) egzamin na prawo jazdy. Stracił je, bo zdobył powyżej 24 pkt. Sporo jeździł, więc myślałem że nie będzie z nim większych problemów, ale ... jak zwykle - okazało się że trzeba mu wytłumaczyć co znaczy zatrzymanie pojazdu. Bo wg mnie wystarczy zwolnić i to już jest zatrzymanie. W tym momencie wydaje mi się, że jestem w przedszkolu i tłumaczę 6-latkowi co to jest zatrzymanie. Z tym, że dzieciak przyjmuje to do siebie, a przedstawiciel handlowy ma mieszane uczucia. Nie do końca mi wierzy i nie ufa w to, co mówię. Ale ok :)

Po trzech godzinach mam dość. Wymęczył mnie porządnie. W ogóle, gość non stop coś mówił. Zero ciszy i spokoju. Tak tak, wiem że jestem w pracy a tu zamarzyła mi się odrobina ciszy. Nie ma tak dobrze. Dowiedziałem się gdzie pracuje, co robi, gdzie się uczył, jakie miał oceny itp itd. Na szczęście po trzech godzinach miałem wolną sobotę, a to oznacza że co najwyżej odezwę się do pani w kasie supermarketu.

Dziś tymczasem zupełna odmiana - praca z gościem z radia. Znam go ze słyszenia (przyszedł do mnie od innego instruktora z innej firmy), byłem ciekaw jak wygląda... To jakieś dziwne, ale jak kogoś słyszymy wiele razy (np w radio), a potem tego kogoś widzi się - jest inaczej niż sobie wyobrażamy. Ale, mniejsza o to. X jeździł bardzo dobrze. I nie wiele mówił, a to kolejny plus! Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie wytknął mu tych 2-3 drobnych błędów. Mógłbym powiedzieć, że w czasie tej godziny się relaksowałem.

PS. akwizytor w sobotę zdał. Gość z radia próbuje za tydzień.

9 komentarzy:

  1. siemasz Tomasz, z kim latałeś z radia z T.M.? Pozdrawiam Jaco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie, on już chyba zdał ;-) Powiem Ci, jak się spotkamy bo to delikatna sprawa :)

      Usuń
  2. ok, ale wpis gościa i pana Szandry podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ile było przy tym zachodu... jak się domyślasz musiałem autoryzować wpisy, bo wiesz że niektórzy źle reagują na krytykę ;-)

      Usuń
    2. jasne, od czwartku jestem już w firmie na miejscu, to pogadamy na placu. Trzym się ;)

      Usuń
  3. Gość z radia też odzyskuje prawo jazdy?

    OdpowiedzUsuń
  4. też jestem taką gadułą ale jakoś nie przypominam sobie, żebym truła instruktorowi ;]

    OdpowiedzUsuń