piątek, 17 października 2014

Duet

Od kilkunastu dni po mieście wspólne patrole służby celnej i policji pilnują porządku (zapewne w ramach jakiejś współpracy). Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdy by nie pewien fakt.

Otóż, o ile nikt nie zwraca uwagi na policjanta, to gość ze służby celnej ... kuleje na lewą nogę. I to tak nią zaciąga, że trudno tego nie zauważyć! Jakim cudem on pracuje na mieście?!? Nie wiem, czy to wygląda śmiesznie, żałośnie czy po prostu kiepsko.

Oczywiście nie mam zdjęcia, bo i tak na nim tego nie będzie widać. Ciekawe, jak taki duet zareagowałby gdyby trzeba było podjąć jakiś pieszy pościg? A może kulejący ze służby celnej jest tylko przykrywką? Tzn takim, który udaje że kuleje, a jak będzie trzeba wyprzedzi nawet gliniarza partnera w pościgu?

9 komentarzy:

  1. Ja będą od razu celnie strzelać, to nikogo nie trzeba będzie gonić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby mała hoplofobia?
    Przepraszam, że zmieniam temat:)
    Tomku, nie ma postu o jesieni w Bieszczadach... Nic nie napiszesz?
    Hebiusie - dziękuję za link do karteczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A' propos pocztówek
      http://www.pinterest.com/cudartenka/wielkanoc_stare-poczt%C3%B3wki/

      Usuń
    2. A propos pocztówek:
      https://hebius.wordpress.com/2014/10/17/dzien-dwiescie-pietnasty-piatek/sam_5068/
      :)

      Usuń
    3. Nie ma i nie będzie wpisu o Bieszczadach, wyjaśniłem już czemu :)

      Usuń
    4. Latarnia w Helu kolorystycznie najbardziej pasuje do szaliczka:)
      Bardzo to miłe z Twojej strony, Hebiusie:)

      Usuń
  3. Tomek ja też nie wiem jak to możliwe ale u mnie w mieście jest dzielnicowy który jest niepełnosprawny tzn. ma jakąś wrodzoną wadę biodra i utyka silnie na jedną nogę. Nie chodzi szybko a czasem musi gonić przestępców ...

    Też mnie zastanawia jak on to robi ...

    OdpowiedzUsuń