niedziela, 23 kwietnia 2017

Sobota

Sobota, dzień prawie wolny. Prawie, ponieważ miałem tego dnia (wczoraj) tylko 5.5 godziny. Przynajmniej planowo - bo nawet w nowej pracy to sam ustalam sobie grafik i wybieram dni i godziny ile chcę pracować.


Wracając do soboty - umówiłem się z kursantką, że pojadę po nią na godzinę 8.00, ponieważ ma problem z dostaniem się do miasta (w sobotę komunikacja publiczna nie jeździ tak często). To tylko 20 km w jedną stronę, więc nie ma problemu.

Ale problem powstaje, gdy czekając od 7.55 do 8.18 kursantki nie ma. Nie odpisuje na sms, ani nie odbiera telefonu. No cóż, sobota może być zepsuta przez taką właśnie sytuację...

A z pozytywów - za kilka dni rozpocznie się maj - miesiąc tulipanów!!!

6 komentarzy:

  1. Wielu osobom coraz częściej zdarza się nie szanować czasu innych i to jest przykre. Maj tez uwielbiam - za tulipany, bzy, konwalie i wyjątkowy spektakl którym nas obdarza :) pozdrowienia serdeczne z troszkę zasniezonego kwietniowego polskiego Orszulkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesolidna osoba.
    Z drugiej strony mogłeś przed wyjazdem się upewnić, że będzie czekała :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Czyli powinienem się każdorazowo upewniać że ktoś pamięta...

      Usuń
  3. Oj, nieładnie ze strony kursantki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przeprosiła nawet. Znajomy powiedział, że takie czasy...

      Usuń