sobota, 11 listopada 2023

Podsumowanie tygodnia 317

Poniedziałek

Wciąż w miarę ciepło, więc jeżdżę na hulajnodze. Po pracy trochę sportu a przed północą "Trzy kwadranse jazzu" - oczywiście tylko początek, bo szybko zasypiam. Beznadziejna godzina na taką audycję (23.00). 

Wtorek 

Tartaletki z mascarpone. Szybko je się robi, smakują nieźle i tylko zdjęć zapomniałem zrobić. Dodatkowa premia w pracy. Mniej więcej 45% miesięcznego wynagrodzenia. 

Środa 

Hebius informuje że dotarła kartka z Krety, fajnie. W pracy spokój i mnóstwo szczęścia.

Czwartek 

Zmieniam opony na zimowe, ale do pracy wciąż jeżdżę na hulajnodze. Przyjemnie słonecznie. 


Piątek 

Prawie cały dzień nic nie robię, a klienci nie przychodzą na umówione spotkania. Luz i dużo czasu wolnego. Słucham radia i oglądam filmy na YouTube. Po pracy baluję na mieście a do domu wracam późną nocą. Niestety organizm się buntuje i mam małe rewolucje, ale szybko mijają na szczęście. 

16 komentarzy:

  1. Gdzie Ty mieszkasz, że u Ciebie ciepło na jazdy hulajnogą🙈🤣 ja już myślę, czy nie zaopatrzyć się w auto z napędem 4x4 😅 nie wiem jak będę jeździła po tych moich górach, a już od wczoraj śnieżka w śniegu ❄️.
    Co do balowania... mam wrażenie, że z wiekiem człowiek dłużej dochodzi do siebie. Dla mnie zarwanie części nocy, jest już sporą stratą dla organizmu .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u mnie wciąż piękna jesień, więc korzystam 😊 A co do balowania - masz rację, tym bardziej że ja rzadko baluję 😜

      Usuń
  2. Na Mazurach też można by jeszcze jeździć hulajnogą. Ale liści na drzewach mam chyba nadal więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne, bo u Ciebie raczej chłodniej niż u mnie...

      Usuń
  3. Dotarła i do mnie, bardzo ładna i bardzo dziekuję

    OdpowiedzUsuń
  4. a tydzień miałeś lekki i beztroski i na dodatek z premią....no nieżle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to był lekki tydzień, oby takich więcej.

      Usuń
  5. Ładna premia, gratuluję.
    U mnie też jeszcze ciepło. Aż za. To nie jest normalne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj!
    Jestem tutaj po raz pierwszy , ale chętnie zostanę na dłuzej :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale że w pracy mnóstwo szczęścia? To do Ciebie niepodobne 🙂. Możliwość poruszania się hulajnogą w lustopadzie w naszej szerokości geograficznej nie zdarza się co roku zatem ciesz się, ciesz i ubieraj odpowiednio 😀

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie
    U mnie też ciepło, można zapomnieć, że to listopad :) Pamiętam kiedyś, na wszystkich świętych to kalesony obowiązkowo a teraz w samej bluzie można z domu wyjść :)
    Świetny blog! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pogoda się zmienia ale oby nie było kataklizmów, pozdrowienia serdeczne!

      Usuń