Poniedziałek
Wciąż w miarę ciepło, więc jeżdżę na hulajnodze. Po pracy trochę sportu a przed północą "Trzy kwadranse jazzu" - oczywiście tylko początek, bo szybko zasypiam. Beznadziejna godzina na taką audycję (23.00).
Wtorek
Tartaletki z mascarpone. Szybko je się robi, smakują nieźle i tylko zdjęć zapomniałem zrobić. Dodatkowa premia w pracy. Mniej więcej 45% miesięcznego wynagrodzenia.
Środa
Hebius informuje że dotarła kartka z Krety, fajnie. W pracy spokój i mnóstwo szczęścia.
Czwartek
Zmieniam opony na zimowe, ale do pracy wciąż jeżdżę na hulajnodze. Przyjemnie słonecznie.
Piątek
Prawie cały dzień nic nie robię, a klienci nie przychodzą na umówione spotkania. Luz i dużo czasu wolnego. Słucham radia i oglądam filmy na YouTube. Po pracy baluję na mieście a do domu wracam późną nocą. Niestety organizm się buntuje i mam małe rewolucje, ale szybko mijają na szczęście.
Gdzie Ty mieszkasz, że u Ciebie ciepło na jazdy hulajnogą🙈🤣 ja już myślę, czy nie zaopatrzyć się w auto z napędem 4x4 😅 nie wiem jak będę jeździła po tych moich górach, a już od wczoraj śnieżka w śniegu ❄️.
OdpowiedzUsuńCo do balowania... mam wrażenie, że z wiekiem człowiek dłużej dochodzi do siebie. Dla mnie zarwanie części nocy, jest już sporą stratą dla organizmu .
To u mnie wciąż piękna jesień, więc korzystam 😊 A co do balowania - masz rację, tym bardziej że ja rzadko baluję 😜
UsuńNa Mazurach też można by jeszcze jeździć hulajnogą. Ale liści na drzewach mam chyba nadal więcej.
OdpowiedzUsuńDziwne, bo u Ciebie raczej chłodniej niż u mnie...
UsuńDotarła i do mnie, bardzo ładna i bardzo dziekuję
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo 😊
Usuńa tydzień miałeś lekki i beztroski i na dodatek z premią....no nieżle.
OdpowiedzUsuńOj tak, to był lekki tydzień, oby takich więcej.
UsuńŁadna premia, gratuluję.
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze ciepło. Aż za. To nie jest normalne.
Dziękuję, pozdrowienia serdeczne 😊
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJestem tutaj po raz pierwszy , ale chętnie zostanę na dłuzej :)
Pozdrawiam!
Zapraszam 😊
UsuńAle że w pracy mnóstwo szczęścia? To do Ciebie niepodobne 🙂. Możliwość poruszania się hulajnogą w lustopadzie w naszej szerokości geograficznej nie zdarza się co roku zatem ciesz się, ciesz i ubieraj odpowiednio 😀
OdpowiedzUsuńTak jest! Pozdrowienia serdeczne 😊
UsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie też ciepło, można zapomnieć, że to listopad :) Pamiętam kiedyś, na wszystkich świętych to kalesony obowiązkowo a teraz w samej bluzie można z domu wyjść :)
Świetny blog! :)
Pozdrawiam
Tak, pogoda się zmienia ale oby nie było kataklizmów, pozdrowienia serdeczne!
Usuń