sobota, 25 października 2025

Podsumowanie tygodnia 419

Poniedziałek 

Po śniadaniu wybieram się do stolicy wyspy Rodos. Autobus początkowo pusty szybko się zapełnia tak, że w połowie trasy nie zabiera już nikogo a chętnych wielu. 


Miasto przyjemne i ładne w centrum -  wiadomo że bardzo komercyjne. Jeden niecały dzień to zbyt mało na zobaczenie choćby połowy ciekawych miejsc, zatem resztę zostawiam na inny raz.




Wtorek 

Wycieczka na Simi z oczywiście polskim biurem podróży. Przewodniczka Ania sympatycznie opowiada historię wyspy oraz inne ciekawe rzeczy. Organizacja wycieczki wzorowa.





Środa

Początkowo mam plan wybrać się na jedną z najpiękniejszych plaż na wyspie, ale ciemne chmury zwiastują deszcz (podobnie jak prognoza pogody). Więc zostawiam utensylia w pokoju i z książką* idę nad morze tuż przy hotelu, by w razie potrzeby szybko wrócić pod dach. Okazuje się jednak że mimo dużego zachmurzenia nie spada ani kropla deszczu, a po południu chmury rozstępują się.



A powyżej wschód słońca - widok z pokoju.

Czwartek 

Tsambika - jedna z najpiękniejszych plaż na Rodos. Z hotelu podjeżdżam autobusem, powrót nogami przez wysoką górę i klasztor z którego rozpościera się przepiękny widok. Wymagające podejście z dzikimi kozami a pod koniec 300 schodów w górę.





Piątek

Wieczorem czas wyjazdu. Ogólnie hotel bardzo przyjemny, ze świetnym wyżywieniem oraz ofertą sportowo-rekreacyjną. Lot mam dopiero po południu, więc korzystam do końca. Myślę, że wrócę tu za jakiś czas.



* okazała się być bardzo słaba. W sumie nie pamiętam jak ją nabyłem. Po kilkunastu stronach nie wytrzymałem i idąc na obiad pozostawiłem dla chętnych w bibliotece. Wracając z obiadu zerknąłem czy wciąż tam jest, ale już jej nie było! Albo ja się nie znam na literaturze albo ktoś był zdesperowany.

18 komentarzy:

  1. o to już mi sie podoba. zbieram info do osobnego pamiętnika w głowie. jotka tez pisała o Simi. czyli było świetnie i relaksująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wycieczka na Rodos już zakupiona na przyszły rok?

      Usuń
  2. Wygląda na to, że urlop udany! Zdjęcia bardzo ładne. :)
    Ja pozyczyłam książkę z biblioteki i po pierwszej stronie zamknełam z trzaskiem na amen. :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urlop bardzo udany 😀 Hmmm, czyli książka nie podpasowała - to tak jak u mnie 😁

      Usuń
  3. No, kolory fantastyczne. Nawet ta koza wygląda tam jak gazela :)

    Miasto komercyjne, a Ty znalazłeś uliczki, gdzie nikogo nie ma :)
    Wygląda na fajny urlop, tym bardziej, że nie musiałeś książki czytać, a mogłeś się skupić na relaksie i otoczeniu :)
    Spokojnego weekendu (po urlopie też czasami trzeba dojść do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozy łaziły akurat tam gdzie była ścieżka, trochę się bałem tych z większymi rogami.
      Uliczki w centrum Rodos to niestety mnóstwo kramów i sklepików, które przysłaniają architekturę, ale udało mi się znaleźć takie gdzie był spokój
      Dzięki! Mam jeszcze prawie tydzień urlopu.

      Usuń
  4. No proszę, super relaks się tu odjaniepawlił.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widzę cały urlop bardzo udany! Wspaniałe zdjęcia no i ten dostojny biało-rudaczek :)
    Teraz życzę dobrego odpoczynku po urlopie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A mówili, że na Simi w październiku już nic nie ma, kłamali!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 28 października są ostatnie wyjazdy na Simi. Ale prom z Rodos był pełny, więc na pewno wciąż dużo ludzi zwiedza.

      Usuń
  7. To teraz trzeba zaaklimatyzować się po powrocie i odpocząć po odpoczynku🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, Warszawa przywitała mnie deszczem, wiatrem i zimnem 😐

      Usuń
  8. Widzę Koze! Ale fajna Koza. No nic. Miłej podróży, chyba jest ciekawie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. A co miałeś do czytania? Siedem szklanek?

    Ładne widoki. Zrobiłeś dużo zdjęć?

    OdpowiedzUsuń