Może zacznę od tego, że dziś właśnie przeziębiłem się od klimatyzacji, a raczej głupoty pracowników pewnego sklepu do którego - za potrzebą pewną - wszedłem w czasie okienka w pracy. Otóż, gdy na zewnątrz temperatura wynosiła coś koło 35 stopni, oni wewnątrz chyba testowali wydajność klimatyzacji, bo czułem że było tam ponad 10 stopni mniej ! Taki szok termiczny jest bardzo szkodliwy dla organizmu !
Podobnie jest w samochodach. Nie można popaść w skrajność i ustawić 20 stopni wewnątrz (co jest często wymuszone głośnym hukiem wentylatorów) przy ponad 30-stu stopniach na zewnątrz pojazdu. Wystarczy o 4-5 stopni obniżyć temperaturę w stosunku do tego, co jest za szybą. Wtedy i tak człowiek czuje się lepiej niż w dusznym powietrzu na zewnątrz, a jednocześnie nie doznaje szoku przy wyjściu z auta. W ogóle, przed opuszczeniem pojazdu zalecane byłoby wyłączenie klimatyzacji, lub po postu - podniesienie temperatury do zbliżonej zewnętrznej właśnie po to, by nie doznać szoku termicznego.
Oczywiście, nie może być mowy o tym, aby kratki wentylacyjne z których wydobywa się przyjemnie zimne powietrze skierowane były wprost na głowę, piersi lub po prostu - człowieka ! Strumień powietrza powinien być w miarę równomiernie rozproszony po kabinie pojazdu, może być skierowany np na środek lub zdecydowanie w górę.
Po zajęciu miejsca w rozgrzanym aucie, można od razu włączyć schładzacz, zaleca się także uchylenie szyb, by ułatwić recyrkulację powietrza, po czym należy je zamknąć. W początkowej fazie schładzania wnętrza rozgrzanego pojazdu, nie powinniśmy przesadzać z prędkością nadmuchu, potem można ustawić wg potrzeb. Klimatyzacja manualna będzie wymagała ustawienia prędkości obrotowej wentylatora, temperatury wewnątrz nie da się ustawić na konkretnej wartości. W miejscach zacienionych (las, tunel itp) możemy być nieco chłodniej, na słońcu - goręcej. W przypadku klimatyzacji automatycznej nasza rila ogranicza się najczęściej do ustawienia żądanej temperatury, a system sam dba o regulację obrotów wentylatora.
Zdaje się że sporo osób nie umie z tego korzystać, bo narzekają na po-klimatyzacyjne przeziębienia i tym podobne problemy. Warto też wiedzieć, że klimatyzacja nie jest urządzeniem bezobsługowym. Należy o nią dbać, serwisować wg zaleceń producenta oraz regularnie używać. Używamy jej nie tylko do schłodzenia w lecie, ale także do oczyszczenia szyb z pary (osusza powietrze) - w zimie także.
A ja będę chyba jednak musiał kupić jakiś wiatrak do domu - babka ciężko znosi ostatnie upały.
OdpowiedzUsuńSłyszałem dziś w telewizji, że schodzą na pniu.
OdpowiedzUsuńa u mnie juz zimno jest :( i leje i leje i leje...
OdpowiedzUsuńtak wiec klimatyzacje mam darmowa:P
Ale - tylko chwilowo jest ta klimatyzacja :P
OdpowiedzUsuńKlima musi byc!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
Usuń