niedziela, 18 grudnia 2011

Przed-świątecznie

Stacje radiowe coraz częściej przypominają, że święta zbliżają się coraz bliżej. Za oknem brak śniegu, czasem nawet umiarkowanie ciepło (oczywiście nie na placu manewrowym, bo tam zawsze wieje i jest zimno - no chyba że w czasie letnich upałów).

4 godziny jazdy autobusem (czwartkowo-piątkowe) trochę mnie uspokoiły, myślałem że więcej zapomnę co i jak. A może mój dobry humor z tych jazd wynika z czego innego ? Np z tego że nie byłem na placu tym kolosem ?

W piątek rozstałem się z kursantką. Nie to, żeby skończyła kurs. Wręcz przeciwnie - jeszcze go dobrze nie zaczęła. A dokładniej - ma już 16 godzin za sobą, ale nadal nie panuje nad pojazdem, nie umie ruszać (nie mówiąc już o wzniesieniu), nawet po placu nie potrafi przejechać. Ale jaki nauczyciel - taki uczeń ;-)

Faktem jest, że dawno nie miałem takiej osoby - to co wytłumaczyłem i pokazałem a ona wstępnie wykonała, na następnym spotkaniu poszło sobie w las. Może ją pamiętacie - to ta która powiedziała, że płaci za jazdę a nie chodzenie w koło auta (tu - ostatni akapit). Postanowiła, że zmieni instruktora - nie mam jej tego za złe, od zawsze sobie mówię że każdy ma do tego prawo.

Na koniec coś miłego - wypisuję kartki świąteczne, choć do niektórych będą to raczej kartki z ogólnymi życzeniami. Nie znoszę tych, które mają gotowe teksty i jedyne co trzeba, to się podpisać ! Udało mi się znaleźć takie, które bardzo mi odpowiadają - także kolorystycznie (jedną to sobie zostawię - jest przepiękna).
Jutro mam czas na pójście na pocztę, przyklejenie znaczków i wysłanie :)

PS. na zdjęciu przejście dla pieszych w Warszawie - na ulicy Emilii Plater.

7 komentarzy:

  1. Ja nie mam żadnych oporów w wysyłaniu kartek-gotowców do rodziny :) Do znajomych wypisuje sam, ale prawie zawsze jednym tekstem, tylko odrobinę modyfikowanym - jeśli zajdzie potrzeba - pod adresata. Czy to coś złego? Liczy się przecież sam fakt, że się pamięta i chce coś wysłać.

    A przejście artystyczne. Może gdzieś w okolicy jest szkoła muzyczna? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To z okazji roku Chopinowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rok 2012 ma być rokiem Korczaka, ale chyba nikt nie wymaluje przejścia w gwiazdy Dawida :P

    OdpowiedzUsuń
  4. wow to takie przejścia istnieją na prawdę ???? nie wiedziałam :))) a kursantka niech idzie do innego instruktora może jej się poszczęści ... w sensie sama nie wiem jakim jak taka nie kumata jest. U mnie kartki już wysłane ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hebius - nigdy nie wiadomo :P
    Polly - ja dziś wysłałem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oryginalne przejście. Wesołych Świąt!;)
    Sonia

    OdpowiedzUsuń