wtorek, 1 października 2013

Księżniczka [5]

Niestety wróciła. Klientka, która jeździła bardzo dawno temu zadzwoniła kilka dni temu i umówiła się na jazdę. Jak się okazało, wyjechała na jakieś językowe szkolenie do Wielkiej Brytanii. No i wróciła. Językowo pewnie się poprawiła, ale w jeździe nadal massakra!

Tak jak poprzednio - zamiast w prawo jeździ w lewo, ma ciągłe riposty do moich uwag, nie jest skupiona na tym co robi w danej chwili i kompletnie nie patrzy na znaki. Ostatnio nie widziała różnicy pomiędzy tymi dwoma znakami:


Na szczęście miałem ze sobą kodeks drogowy, więc za karę kazałem jej szukać różnicy. Miała problem, bo nie wiedziała gdzie to znaleźć. Po 10-15 minutach przekartkowałem jej kodeks na koniec, gdzie są opisane znaki. Przeczytała, ale chyba nie wiele zrozumiała.

Załamka? E tam, po prostu barwa codzienność :) Teraz pozostaje dotrwać do końca kursu, może jak będzie płacić więcej (niż obecnie) to coś pomoże...?

15 komentarzy:

  1. A może trzeba jej lepszego nauczyciela? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahaha :D W końcu wróciła :D
      Kurde ja sama nie wiem co to :D A kodeks drogowy Pfy znaleźć coś ciężko więc jej sie nie dziwie jak pewnie go w ręku nie miala nigdy :D

      Usuń
    2. Przecież jej proponowałem by sobie zmieniła instruktora :)

      Usuń
    3. Nie zmieni bo się boi że ktoś gorszy się trafi :D
      W sensie ktoś bardziej wymagający :D

      Usuń
  2. no jak można nie widzieć różnicy ??? przecież wyraźnie widać, że strzałka na okrągłym znaku jest dłuższa i szczuplejsza niż ta na kwadratowym ... banalne ... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No tylko r óznica obramowania :)

    Ja tam nigdy znaków się nie uczyłam a mam 2 kategorie od kwietnia idę robić 3 kat.
    Bez znajomości da się żyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja instrukor mi tak kazał to bym na skarge do kierownika poszła.

    Marnowanied godzin kursanta.... W ustawie jest że 1h praktyki trwa 60 min a nie max 45

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej całej sytuacji to chyba kursantka zmarnowała sobie czas.
      15 minut praktycznego poszukiwania informacji o znaku - na wykładach o tym było na pewno, a że ktoś nie słucha to druga sprawa.

      Usuń
  5. Heheh...;D Trafiają się i tacy, ale już chyba "trochę" za długo się uczy jeździć, żeby jeszcze nawet znaków nie znała. Współczuję ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekspresowy kurs :D I pewnie co najmniej 2 takie jeszcze :D
    A tak w ogóle to ona jeszcze sie uczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, staram się trzymać od niej jak najdalej.

      Usuń
  7. Uu xd Czyli nie lubisz jej ? :)
    Wcale nie dziwie ;D

    Powodzenia na jazdach z nią :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Może daj ją na godzinkę do kogoś bardziej wymagającego to zmieni swoje nastawienie...
    Jeżeli ktoś z nią wytrzyma :D

    OdpowiedzUsuń