poniedziałek, 15 września 2014

Pogoda ducha :)))

Gdzieś w Bieszczadach...
"- Dokąd oni płyną? - zastanawiał się Muminek, obserwując opuszczających wyspę Hatifnatów. Włóczykij odpowiedział mu:
- Myślę, że tego to już nigdy się nie dowiemy... Nie smuć się Muminku. Pomyśl, o ile mniej byłby ciekawy świat bez tajemnic."


Po urlopie, wszyscy i wszystko się do mnie uśmiecha! Jestem wypoczęty (rany, jakie brzydkie słowo, jakoś zawsze mi się dzieli na: wy-poczęty :( massssakra!) i zadowolony, oraz trochę inny? Podróże zmieniają ludzi, może nie wszystkich ale jednak. Człowiek widzi różne rzeczy, uczy się, poznaje miejscowe obyczaje i kulturę, obserwuje ludzi i reaguje w taki sposób, jaki uznaje za stosowny. Ponadto zdobywa doświadczenia, jakich nie sposób nabyć bez podróżowania.

W Bieszczadzkich lasach...
 A już za 3 tygodnie wyjeżdżam w Bieszczady - konkretnie do Ustrzyk Górnych, gdzie mam nadzieję zobaczyć moje ukochane Bukowe Berdo, które pierwszy raz "na żywo" widziałem dokładnie dwa lata temu i zrobiły na mnie duże wrażenie. Noclegi już zarezerwowane, zaliczka wpłacona, pozostaje mieć nadzieję na piękną pogodę, choć nawet gdyby padał deszcze, nie zepsuje to mojego dobrego humoru! Bieszczady na jesieni są przepiękne... i mam tylko nadzieję, że nie spotkam na szlaku żadnego niedźwiedzia :))

A na koniec coś do posłuchania: "Pogoda ducha" w wykonaniu Doroty Osińskiej

14 komentarzy:

  1. To już lepiej "wypoczęty" niż "odpoczęty":)))
    Jesteś po prostu: odprężony, pełen energii, zapału i życia, w pełni sił, zregenerowany, zrelaksowany, ... I co najważniejsze - świat się do Ciebie uśmiecha:))))
    Bukowe Berdo to dla mnie najładniejszy szlak w całych Bieszczadach:)
    A na uniknięcie niedźwiedzia najlepszy jest ... dzwoneczek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak jest gdzie indziej, byłem tylko na Bukowym Berdzie i gdzieś jeszcze, ale jak zwykle - nie pamiętam.

      I myślałem, że w lesie trzeba się zachowywać cicho, a nie z dzwoneczkiem! :))

      Usuń
    2. Jesienią, przy dobrej pogodzie i gdzie indziej jest pięknie:)
      W lesie trzeba się zachowywać cicho i nie o dzwon tu chodzi, tylko o dzwoneczek:)))) Czasami wystarczy zwykła rozmowa z kimś, kto idzie obok, albo można śpiewać piosenki (cichutko, pod nosem:) Chodzi o to, aby taki miś miał szansę usłyszeć człowieka na tyle wcześnie, aby mógł się spokojnie oddalić. W większości przypadków to wystarcza.

      Usuń
    3. Ufff, my zawsze rozmawiamy, rzadziej śpiewamy. Czyli powinno być ok, bo jak nie to ... niestety misie wchodzą na drzewa!

      Usuń
    4. I potrafią biegać z prędkością ok. 50 km/h (zarówno w dół, jak i pod górę:)

      Usuń
  2. Mógłbym mieszkać w Bieszczadach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo podobało mi się w Bieszczadach jak tam raz byłem :)

      Usuń
  3. Nie wiem, o co chodzi z tym cytatem, ale znalazłam słowa, które napisał Georg Bernard Shaw. Ponieważ mi się spodobały, to Wam je dedykuję:)
    Niektórzy ludzie postrzegają rzeczy w ich naturalnym stanie i zadają sobie pytanie: Dlaczego? Ja marzę o rzeczach, których nigdy nie było, i mówię sobie: Dlaczego nie?
    I hear you say "Why?" Always "Why?" You see things; and you say "Why?" But I dream things that never were; and I say "Why not?"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to skomentować :/ To mnie przerasta ;-)

      Usuń
    2. Ha, ha, ha:)))
      Why?:)))) - pozwolę sobie Ciebie zacytować:)

      Usuń