Po urlopie zaczynam jak zwykle z samego rana - czyli od 7. Nie jest mi ciężko wstać, ale jeszcze kilka dni urlopu byłyby piękne...
Wtorek
Na kursie mnóstwo nowych osób. Cieszy mnie ich wysoka kultura, punktualność - aż nie mogę w to uwierzyć! :)
Środa
Z pomocą kogoś znajomego zaprowadzam swoje auto do mechanika. Powiedziałem mu, aby bez wahania wymieniał i naprawiał wszystko co będzie tego wymagało.
Czwartek
Święto. Ale jakie święto? Tego dnia pracuję tylko 8 godzin. Wyjazd na Majorkę się zbliża, ponadto auto wciąż u mechanika - więc pewnie trochę będzie kosztować...
Piątek
Kolejne nowe osoby - grzeczne, spokojne, kulturalne - aż chce mi się pracować (więcej!).
Zdjęcie z urlopu |
"Sobota
OdpowiedzUsuńObudziłem się."
;=D
I już sukces! :P
UsuńAle że jak z pomocą kogoś znajomego zaprowadzasz swoje auto do mechanika? Pchaliście wóz przez pół miasta? Zostałeś zaholowany?
OdpowiedzUsuńA więc robię to tak. Słodko się uśmiecham i pytam znajomą, czy pomoże mi bo auto się psuje. Ona się zgadza, ale jeszcze nie wie co ją czeka. Potem mówię że musi mnie chwilę popchnąć, że mechanik jest tuż za rogiem i że nie ma innej opcji. A w sumie to około 15 km :D
UsuńI dlatego ET popatrzył na ciebie z pogardą tylnym otworem!
UsuńAh, te Twoje wyobraźnie i marzenia...
UsuńNo to mechanik da popis. Znajdzie wszystko co do wymiany, a co nawet nie powinno jej podlegać, ale co tam... Klient nasz pan.
OdpowiedzUsuńMechanik ma w czwartek wolne, więc auto tam jest, ale nie robione. Nie wszyscy są pracoholikami.
Też tak sobie pomyślałem, że jeśli mechanik nie bardzo, bardzo życzliwy i zaprzyjaźniony, to powymienia co trzeba i co jeszcze nie trzeba.
UsuńAdi - mechanik zaufany, więc jeśli uzna że trzeba wymienić to bez wahania to zaakceptuję. Bardziej obawiałbym się, że w trosce o moje finanse on uzna, że "na tym można jeszcze jeździć" - a ja wolałbym już wymienić na nową część i się nie martwić.
UsuńA w czwartek mechanik pracował.
Aberku - mechanik bardzo bardzo :)
Usuń