sobota, 6 marca 2021

Podsumowanie tygodnia 177

Poniedziałek

Szef rzuca pomysł. Konkretny. Proponuje nowe uprawnienia, szkolenia i kolejną gałąź szkoleniową którą mógłbym zająć. Do tego zwraca wszystkie koszty z tym związane. Ma plany na rozwój firmy, no i widzi mnie tam jako pracownika nie tylko szkolącego na kategorii B. Ja na 80% się zgodziłem, ale muszę chociaż jeden dzień nad tym pomyśleć.

Wtorek

Machina ruszyła - najpierw muszę się udać do kilku lekarzy, by ci potwierdzili że w ogóle mam predyspozycje zdrowotne - które i tak posiadam w związku z obecnymi uprawnieniami. Bardziej chodzi pewnie o zarobek, bo jeden lekarz wziął 100 zł (nie byłem tam nawet 10 minut), drugi 150 (tam byłem 15 minut, ale większość czasu przegadałem z nim), a trzeci 200 (max 1 minuta, ale tu było najwięcej pieczątek i jakaś teleporada która czekała na otwartej linii telefonicznej). Żadnych kolejek, na korytarzu pusto. 

Środa

Ciężki dzień. Nie dość że dużo pracy, to jeszcze muszę załatwić kilka swoich spraw.

Czwartek

Zbyt lekko się ubrałem, a dodatkowo termometr mimo 8 stopni nie oddawał panującej zimnicy - czyli wiatru. Mam nadzieję że się nie przeziębiłem, bo od razu będzie że to wirus!

Piątek

Wyjazd do dużego miasta - fajna przygoda, choć na poboczach mnóstwo sarenek (niestety nie uchwyciłem na zdjęciu).

6 komentarzy:

  1. A podwyżka będzie duża?

    Co do czwartku: Zbyt lekko się ubrałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się że tak. Ale to dopiero za jakiś czas, kiedy zdobędę te wszystkie uprawnienia.

      Usuń
  2. Mysle ,ze nalezą Ci sie duze gratulacje.....szkoda ,ze sarenki nie uchwyciles!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A sarenki i inne fajne zwierzątka będę fotografował lepszym aparatem już niebawem :)

      Usuń
  3. Kiedyś mi proponowali wyższe stanowisko pracy, kasy niewiele więcej, a obowiązków o połowę więcej. Odmówiłem i zasadniczo nie żałuję.
    Zastanów sie dokładnie nad tym. Spisz za i przeciw i prześpij się, choć biorąc pod uwagę datę wpisu, to już przespane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obowiązki będę miał nieco inne niż obecnie, a kasa sporo większa. Nie będzie ich więcej - po prostu jedne zastąpią drugie. Plus taki że będę mniej w aucie.

      Usuń