czwartek, 6 lutego 2014

Końcowe jazdy

Czas podnieść poprzeczkę. Osoby, które niebawem kończą kurs muszą mieć większy wycisk. A czeka ich to na najbliższej jeździe, czyli w sobotę. Ogólnie w soboty nie powinienem się "czepiać" bardziej niż w środku tygodnia (traktuję ten dzień bardziej ulgowo), ale ale teraz będzie wyjątek :)

5 komentarzy:

  1. Oj czepianie się wychodzi na dobre :D
    Tomaszu niebawem będe miala te kategorie co ty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo i więcej? Bo ja C+E nadal nie mam.

      Usuń
    2. Oo ?
      No a ja D więc mniej więcej po równo będzie :))

      Usuń
  2. Czepianie się jest dobre :D ja miałam najbardziej "czepiającego się" instruktora w osk ^^ od samego początku z nim czyli od mojej 6 godziny no dobra na 6 godzinie to on mnie uczył ruszać :D od 7 wypominał mi każdy najdrobniejszy błąd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie cisnął od początku na C bo znał mnie i to dość dobrze :D
      Ale zdałam za 1 :D
      Robiłam u niego A2, doszkalalam się na B i od razu pozdawalam...
      Czepianie się jest dobre :)

      Usuń