czwartek, 28 lipca 2016

Głupoty

Nadal pracuję. Staram się dawkować wszystko co robię, nie emocjonować nazbyt, ani też angażować. A może także nie zwracać uwagi?

Na ostatnim wykładzie mniej więcej w połowie zorientowałem się, że tuż naprzeciwko mnie, w pierwszym rzędzie usiadła długonoga blond-włosa piękność. Miała tak krótką mini, że w sumie w ogóle mogłaby jej nie zakładać.

Męćmierz/Kazimierz Dolny
Siedziała i notowała, wydawała się być zainteresowana tym co tłumaczyłem. 

Innym elementem przykuwającym wzrok (jak już ją w ogóle zauważyłem naturalnie) były jej buty - czarne, chyba skórzane i takie jakieś wyzywające... niczym jej mini. Z paskami, które oplatały chudziutką kostkę. Więcej odkrywały niż zakrywały. Ale nie ma się co dziwić, na zewnątrz ponad 30 stopni.

Tymczasem obok siedział chłopak, który przyszedł w długiej i czarnej bluzie z kapturem. Do tego jakieś ciemne jeansy i ciężkie buty - na pewno nie na lato. Zaintrygowało mnie to zupełnie, czy on zakłada sobie ten kaptur na głowę w taką pogodę?

Na pewno zbyt dużo myślę o głupotach...

7 komentarzy:

  1. A ja widziałem na mieście laskę w szpilkach na koturnach, czarnych leginsach i z fryzurą a la Londo Mollari
    http://orig08.deviantart.net/7678/f/2013/075/d/4/babylon_5_londo_mollari_by_lun_art-d5y472k.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi się wydaje, że były to szpilki na platformie:) Ale mogę się mylić:)

      Usuń
    2. I co pomyślałeś o niej?

      Usuń
  2. Zdecydowanie fotografia pasuje do wpisu:)

    OdpowiedzUsuń