Poniedziałek
Na mieście bardzo duży ruch. Kilometr drogi pokonywałem w około 25 minut. Oczywiście tylko wtedy, gdy wybrałem główną drogę, ponieważ mogłem też pojechać bocznymi i byłoby trochę szybciej.
Parkingi przy sklepach były pełne ponad ilość miejsc. Część kierowców parkowała gdziekolwiek i jakkolwiek.
Wtorek
Pracuję tylko cztery godziny. Ruch mniejszy niż wczoraj, na parkingach przy sklepach o wiele spokojniej.
Środa/Czwartek
Święta.
Piątek
Wziąłem wolne. Budzę się około 9.30 (aż nieprawdopodobne). Korzystając z wolnego czasu trochę gotuję, potem robię małe zakupy (parking wielkiej galerii handlowej zapełniony maksymalnie, długo szukałem wolnego miejsca) i odpoczywam. Święta trochę mnie zmęczyły.
Tymczasem śniegu brak. Zdjęcie poniżej pochodzi prawdopodobnie z 2016 roku. Zrobiłem je na lokalnej, gminnej drodze gdzie ledwo dojechałem do celu - tak wiele śniegu było na drodze.
Ale chyba juz niedlugo bedzie snieznie! moze nawet dzisiaj...rob zdjecia, tutaj w Porto sniegu na pewno nie bedzie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najleszego w Nowym Roku! dla Zosi tez!
dziś lekko śnieży, ale na razie biało nie jest. Zrobię, jak będzie ładnie na świecie :) Dziękuję za życzenia, także mama Zosia dziękuje i serdecznie zaprasza do siebie na gorącą herbatę :)
UsuńNie masz opisanych zdjęć? nawet daty zrobienia fotki nie znasz? Słabo.
OdpowiedzUsuńMam, ale na swoim komputerze. A ten wpis nie robiłem z domu.
UsuńTu też bez śniegu, ale poniżej zera ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj było lekko biało, ale zostało już z tego tylko mokro.
Usuń