Zapisałem się na egzamin praktyczny dla kandydatów na egzaminatorów. Umawiam się na jazdy po Warszawie w drugiej połowie maja, ponieważ trzeba poznać okolice miejsca gdzie odbędzie się egzamin. Część praktyczna polega na tym, że obok mnie siedzi inny kandydat na egzaminatora i to on wciela się w rolę osoby egzaminującej (ja za kierownicą jestem jakby kursantem).
Po pewnym czasie następuje zamiana miejsc. Wszystko ocenia komisja (dwuosobowa) z tylnej kanapy. Niewskazanie błędu, lub nieprawidłowe wykonanie jakiegokolwiek zadania oznacza kłopoty. Innym zagadnieniem jest poznanie infrastruktury okolicy - ponieważ zadaniem osoby egzaminującej jest takie pokierowanie "kursanta", aby zrobił jak najwięcej zadań w jak najkrótszym czasie.
Wydaje mi się, że ta część jest łatwiejsza niż egzamin teoretyczny, choć tak naprawdę to sam tego nie wiem. A tak poza tym - dostałem ostatnio piękną kolorową miseczkę:
Fiu, fiu, fiu miska z żaglówkami, zaiste piękna i sympatycznie kojarzy się z ofiarodawczynią :)
OdpowiedzUsuńTak? A z kim? :)
UsuńMiseczka, rzeczywiscie jest piękna i bardzo oryginalna. A na egzamin trzeba dobrze się przygotować i to w terenie...
OdpowiedzUsuńOj tak, trzeba braćwszystko pod uwagę. Nowe miejsce jest koniecznie do poznania...
UsuńZdasz, tylko poćwiczyć trzeba układ ulic. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA gdzie dokładniej ma się odbyć ten egzamin?
OdpowiedzUsuńNa Odlewniczej.
UsuńPisałeś przecież, że w Warszawie... ;-))
UsuńW Warszawie na Odlewniczej. A co, proponujesz kawę?
UsuńTo lokalny żart taki - to za Wisłą to Warszawa taka formalnie tylko. :-)
UsuńNie rozumiem...
UsuńTo tak samo, jak ludzie spoza Górnego Śląska nie rozumieją, że do Sosnowca, by wjechać np. z Ch0-wa, trza mieć paszporty.
UsuńTo akurat znam.
UsuńFiu fiu fiu, prawdziwy, oryginalny Bolesławiec :D
OdpowiedzUsuńA jak :D Widocznie zasłużyłem :D
UsuńŁadna miseczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Też mi się bardzo podoba :)
Usuń