sobota, 4 maja 2024

Podsumowanie tygodnia 342

Poniedziałek

W oczekiwaniu na długą majówkę, którą udało mi się zaplanować dosłownie kilka dni temu. Jadę do Kielc, w planach Binkowski Baseny&Sauny, Tokarnia i kilka innych. 

Wtorek

Kończę przed 15.00 i od razu jadę do domku. Jestem już spakowany, podlewamy kwiaty na zaś (także fikusa od Darka) i na wieczór jadę do dużego miasta, ale jeszcze u siebie widzę pierwszy raz w tym roku połączenie sandałów i skarpet. Zaczynam długi weekend.

Środa 

Piękna pogoda zachęca do aktywności. Wybieram się na długą wycieczkę rowerową. We wszystkich atrakcyjnych miejscach jest mnóstwo ludzi, czas oczekiwania na wolny stolik w restauracji wynosi mniej więcej godzinę. Rezygnuję i jadę dalej, do innej restauracji. Tam (sporo poza miastem) jest spokojniej. 

A jak maj, to tulipany 😊

Tu akurat "przyblokowy", lekko zmoczony po deszczu. 

Czwartek

Wyjeżdżam w centralne rejony kraju. Po drodze trochę atrakcji mało znane innym więc i zdecydowanie luźniej. Po południu obiad w rybnej knajpie (poza miastem) i 4 godziny w modnym spa. Wieczór w jacuzzi z zachodem słońca. Nie mam zdjęć, ponieważ nie można tam fotografować a nawet gdyby to nie miałbym czasu. 



źródło

Piątek 

Kolejny etap wycieczki. Wędrówki piesze wśród starych drzew, zielonych łąk i lasów - czyli Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarnia. Wieczorem wyjście na miasto. W sobotę jeszcze kilka atrakcji i powrót do domu. 





8 komentarzy:

  1. No i fajnie, że się udało.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię czasami takie skanseny, stare wsie. Można sobie wyobrazić, jak ludzie kiedyś żyli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, fajnie że można było zajrzeć do środka domów, poczytać, lub zapytać pracowników o interesujące kwestie.

      Usuń
  3. W Nowym Sączu jest piękne Miasteczko Galicyjskie i przepięknie położony skansen. Gdybyś był w okolicy, warto odwiedzić

    OdpowiedzUsuń