piątek, 17 stycznia 2014

G-moll

Poranek rozpoczynam od oczyszczenia auta ze śniegu - w końcu jest biało! Choć tylko -2 nie rokuj najlepiej, ale trudno. Przynajmniej rano jest ślisko i coś się w końcu dzieje! Niestety, koło 9-10 bardziej robi się mokro niż biało.

Inną ciekawostką dnia jest egzamin wewnętrzny mojego kursanta, którego dałem "na pożarcie" jednemu z kolegów. Oczywiście oblał, praktycznie zanim ruszył. Był w takim stresie, że nie potrafił omówić sprawdzenia poziomu oleju. A później - tzn w czasie jazdy po mieście - było jeszcze gorzej. Teraz nasuwa się pytanie, czy kursant się podniesie i poprawi błędy, czy pozostanie na obecnym poziomie, a może po prostu rzuci to wszystko? Zrobi jak zechce, bowiem się tego za około tydzień.

Tymczasem pod koniec zajęć praktycznych mam potrzebę podjechania w ścisłe centrum. Za kółkiem chłopak na trzeciej godzinie jazdy, ale daje radę - wjeżdżamy w samo centrum i parkujemy w ciasnym miejscu równolegle tyłem! No fajnie, sam zaparkowałbym bardzo podobnie - tzn że jest naprawdę dobrze!

Wieczór przy Vivaldim i - wbrew pogodzie - tu króluje lato w wersji presto w tonacji g-moll.


19 komentarzy:

  1. jakby mnie instruktor na 3 jeździe zabrał do centrum w godzinach szczytu i kazał tak parkować to już bym go znienawidziła ;D

    BTW. ostatnio byliśmy u znajomych no i Lu mówi żebym ja wracała autem bo prosta droga do domu, dosłownie 3 skręty i tylko jakieś 30 km. No tom się łaskawie zgodziła bo mi mówi aj spokój nie masz szans, żeby o 23.00 źle tam pojechać nawet nie będzie ruchu w ogóle ... no i co ??? no i jadę, pierwsze 2 km i ............. już źle pojechałam na pierwszym rondzie buahahahaha ... ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to parkowanie to dla niego nic nadzwyczajnego - naprawdę :) Czyżbyś pojechała pod prąd na rondzie? :P

      Usuń
    2. ej no blondynką nie jestem :P na rondzie mi Lu mówi tam na lewo zjedź ale za słabo to lewo pokazał więc .... ehmmmm pojechałam prosto buahahaha ale zawróciłam na kolejnym rondzie. Mnie trza gadać przed rondem, że 3-ci zjazd a nie na lewo ... jak gówniany instruktor to ja gównianie jadę ;D

      Usuń
  2. Hm żeby wewnętrznym się aż tak stresować? ;) No dobra ja umierała ze strachu kilka dni wcześniej ale to przez instruktora z którym miałam jechać, błam się go bo z nim miałam pierwsze godziny i dostałam opierdziel którego chyba do końca życia nie zapomnę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to był taki instruktor, który dawał porządny wycisk - już od samego "dzień dobry". A tym bardziej, że kursant widział kiedyś na placu, jak ten instruktor na kogoś - delikatnie mówiąc - "naskoczył" :D

      Usuń
    2. Aaaa czyli taki zły i nie dobry? Ten mój okazał się być całkiem w porządku jak się nie robi takich rzeczy jak ja na początku :) niepotrzebnie się tak bałam :D
      A wczoraj miałam jazdę po dłuższej przerwie, niby tragedii nie było ale powinno być lepiej... Przynajmniej na placu obie poradziłam... W poniedziałek nie dam się wciągnąć w dyskusję na temat tego ile mam godzin za sobą i że tyle to starsze panie jeżdżą, nie ma sensu się kłócić, będę siedziała cicho to pan M też się zamknie :D Może jakbym wczoraj tyle nie gadała też by było lepiej. Ale jak ta jazda nie będzie ładna to się chyba pochlastam bo we wtorek chciałabym zdać egzamin w końcu...

      Usuń
    3. Angina- totalny luzik i zdasz... :)
      Ja też niedługo będe mieć egzamin i mam to lekko gdzieś :)
      Tylko inna kategoria :)

      Usuń
  3. Szorowałeś gar przy Vivaldim? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie, szorowałem przy włączonym tv. Vivaldi był włączony później :)

      Usuń
  4. Moze jego widokiem się przeraził?
    Ja pamiętam jak miałam jazdy z szefem raz a kiedyś widziałam jak "bardzo spokojnie rozmawia z kursantem
    I co? Cała się trzęsłam :D A okazał się fajny i w 2h przy nim dużo się nauczyłam.
    Jak jest się miłym dla kogos to ta osoba taka sama będzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda. Jak ktoś jest cham*m to nic już tego nie zmieni.

      Usuń
    2. Przy mnie nawet taki ma dobry humor :D

      Usuń
    3. Mogłabyś się jeszcze zdziwić ;)

      Usuń
  5. A ja muszę się pochwalić bo inaczej nie wytrzymam :D Pierwszy raz w życiu jechałam dzisiaj po śniegu i zdałam :D Z grupy kilkunastu osób zdałam tylko ja i jakiś chłopak reszta wracała na fotelu pasażera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje !! :)

      Jak swój na zdawałam to wchodząc do WORD potwierdzić dane widziałam dużo osób z mojej godziny stojących przy kasie, lub też wracających jako pasażery :D

      Usuń
    2. Najlepiej się patrzy na takich co ryczą :D 2 laski się poryczały :D
      Mało brakowało a załatwiło by mnie moje własne osk chociaż z 2 strony ja też nie powinnam trzymać się tak blisko eLki, egzaminator już chciał hamować ale byłam 1 ^^

      Usuń
    3. Oo :)
      Często się widzi jak ryczą :D Nieraz nawet jak z placu nie wyjadą... :D

      Obok mnie wracają do ośrodka egzaminy a dziś widziałam dużo z przesiadką :D

      Usuń