sobota, 12 maja 2012

Drzwi otwarte

Wczorajszy dzień to przede wszystkim wizyta w jednej ze szkół z którą ośrodek współpracuje. Organizowali tzw "drzwi otwarte", na których i nasz ośrodek się musiał pokazać. I pomimo tego, że klasy są coraz mniejsze, to zainteresowanie kursami było spore. Młodzież głównie wypytywała o czas potrzebny na zrobienie kursu i liczbę godzin, a dorośli o cenę.

Chyba nadal jest tak, że to rodzice opłacają kurs i egzaminy. Ulotki i wizytówki rozdane, a firma w ramach współpracy zasponsorowała jednej osobie kurs kategorii B za 50% odpłatności. Jak co roku, odbyło się losowanie spośród uczniów 2-gich klas, którzy nie mają jeszcze prawa jazdy.
Od paru już lat to ja reprezentuję firmę i ja losuję.

A popołudniu powrót do miasta do pracy i znów kilka telefonów w sprawie jazd - nowi kursanci atakują!

6 komentarzy:

  1. Chyba mało który osiemnastolatek chodzący normalnie do szkoły dałby radę sam gdzieś zarobić (normalnie i legalnie) na kurs prawa jazdy.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne jest zareklamowania w taki otóż właśnie sposób OSK. u mnie w mym mieście też pewien OSK reklamuje się poprzez pewien rodzaj sportu ,ale bardzo fajny taki sposób na reklamę
    pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. znaczy bawisz się w tzw. sierotkę ;D

    OdpowiedzUsuń