piątek, 11 maja 2012

Zlepek

Ależ dawno tu pisałem, ale to może i lepiej?

1) Na uczelni już "przedwstępne" egzaminy. W ubiegły weekend z prawa UE, za tydzień z instytucji UE. A za trzy tygodnie prawdziwy maraton egzaminów, ale wolę o tym nie myśleć. Trzeba zacząć się przygotowywać, by nie obudzić się z ręką w nocniku.

2) W szkole zapowiedziałem rezygnację z godzin, które obecnie tam pracuję. Szkoda mi na to czasu, jak to w szkole - prócz godzin trzeba poświęcić sporo chwil na organizację koncertów, układać te wszystkie grafiki, odrabiać lekcje (kiedy nie było uczniów), a w czerwcu co najmniej dwa dni całodziennych egzaminów. Jako nauczyciel teorii niestety muszę być na wszystkich!

3) Jacek przypomniał mi o "zawieszonym" egzaminie praktycznym na kategorię D. Niestety, to jeszcze przede mną. Ale nie czuję się pewnie, mam trochę obaw co do jazdy, w dodatku jeździłem bardzo dawno. Mam wymówkę w postaci braku czasu, ale jeszcze kilka tygodni i skończy mi się ważność egzaminu teoretycznego! Może się w końcu zapiszę i nie będzie odwrotu? Chyba powinienem tak właśnie zrobić.

4) Suzuki jeździ bez problemu. Dziś ma już 4000 km przebiegu i nadal wygląda jak nowe. Niestety, mam problem z umieszczeniem w nim roweru. Chciałbym włożyć do środka rower (składając tylną kanapę), ale Suzuki jest mniejsze wewnątrz od Toyoty Yaris. Nie pomaga odkręcenie przedniego kola i obniżenie siodełka. Martwi mnie to bardzo, bo chciałem zabrać rower w pewne miejsce.

32 komentarze:

  1. Że niby jak chcesz jechać na 3 kołach gdy odkręcisz jedno przednie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kup bagażnika dachowy do przewozu roweru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałem o tym, ale czy to ma sens? Nigdy tego nie miałem, nie wiem czy to zda egzamin u mnie.

      Usuń
  3. Oczywiście żartowałem z tym kołem, żeby nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli chcesz, to ja mam bagażnik rowerowy zakładany na tylną klapę i można na nim przewieść nawet cztery rowery. Nie ma problemu, abyś się nim posiłkował. Jacek

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie na uczelni też się zaczynają przedterminy. Warto z tego korzystać;D. Powodzenia;)
    Sonia

    OdpowiedzUsuń
  7. życzę zdanego egzaminu na kat D ;-)
    anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Ty mi o tym przypominasz? ;(

      Usuń
    2. ta no ktoś musi he ja ci będę przypominać o kat D a ty mi o kat A he he bo też nie mam weny by pójść ale jak się już zapisałeś to nie szkoda ci ? jeżeli nie spróbujesz nigdy się nie przekonasz a ja za ciebie będę trzymać kciuki ;-)

      Usuń
    3. Podejdę do egzaminu, mam nadzieję że już niebawem. Zrewanżuję się z trzymaniem kciuków przy Twojej A-kategorii:)

      Usuń
  8. a no to jakiś postęp widzę ;-) a co do mej kat A to masz jeszcze czas bo dopiero zamiar mam się zapisać ale nie wiem czy jest jaki kol wiek sens czy se dam radę he ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. no nie wiem nie wiem to trza przemyśleć jeszcze. ;-) nauczyć obsługi itp to się nauczę gorej z jazdą he ale jako tako pojęcie tam mam bo się skuterem kiedyś jeździło. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. No właśnie, obyś się nie przewróciła i będzie dobrze, a i zdawalność na A jest dużo lepsza niż np na B.

    OdpowiedzUsuń
  11. weź mnie nie strasz he bo mnie przestraszysz i wcale nie pójdę he he ale motyw jeszcze 1 lepiej na A1 czy na A ?

    OdpowiedzUsuń
  12. To zależy, ale po co robić A1? Finansowo lepiej od razu A. I nie straszę, zapisuj się bez zastanawiania, tylko szkołę dobrą wybierz proszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. no to jak tam mówisz w sumie to mała różnica pomiędzy 150 a 250. a co do szkoły to mam dobrą w planach w tej co wcześniej robiłam na B wiec co do wyboru OSK to bez obaw kadra lubi to o robi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas większa różnica, ale to zależy od osk. A skoro ten już wybrany, to jazda na jazdę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. już teraz ? he he troszkę za późno, jeszcze nie tak szybko he trzeba do starostwa po badania się udać formalności czas znaleźć to nie takie proste ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Działamy, działamy!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ty też działaj ale z kat D ;-) z miłą chęcią zobaczę wszystkie kat wypełnione ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. A gdzie się podział Twój autobusowy entuzjazm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, co do jazdy - pozostał niezmienny! Tylko te egzaminy...

      Usuń
  19. No proszę Cię.. i to mówi instruktor nauki jazdy? :P Ojj nieładny przykład dajesz kursantom :P Zapisuj się ino chyżo, bom głodna autobusowych nowinek ;)

    P.S. Egzaminy są po to, aby je zdawać ;)

    OdpowiedzUsuń