Nie kryj swych promieni skrzących
Daruj mi swój żar gorący
Cały blask podaruj mi
Słońce
Nie kryj się za horyzontem
Ogrzej sny na jawie drżące
Pozwól żyć
Szczęśliwe dni*
Brakuje mi tego, muszę się czymś zająć. Czymś innym niż myśleniem o tym, co będzie jutro lub pojutrze. Muszę zająć się czymś przyjemnym - wsłuchać w dyskretny szum wiatru na spacerze, dać się zmoczyć podczas wiosennego deszczu, albo po prostu włączyć jakąś przyjemną muzykę i ... odpłynąć.
Wyłączyć się zupełnie, oddać się przepięknej harmonii konsonansowych dźwięków, pozostawić telefon gdziekolwiek daleko - zająć się własną duszą...
Na kursie nowe osoby, wśród nich D. - która prócz tego, że jest miła, kulturalna i grzeczna, ma jeszcze dwie cechy - częstuje mnie pysznymi cukierkami i ... zawsze prosi o chwilę przerwy na papierosa. Jak się przyznała - w domu nie pozwalają jej zapalić, więc wykorzystuje jazdę. W czasie jednej godziny potrzebuje dwóch przerw na puszczenie dymka :)
Ale jest w porządku, więc nie robię żadnego problemu. Tymczasem po pracy odpoczywam i staram się nie myśleć ... Gdzieś w tle niespiesznie biegną dźwięki w stylu con agevolezza**, niczym niezobowiązujące, prawie niedbałe, a tak idealnie równe :) Słyszysz?
Słońce
Chowasz się za chmur opończę
Gaśniesz jak nadzieja drwiąco
Tulisz mrok
W promieniach krwi
Chowasz się za chmur opończę
Gaśniesz jak nadzieja drwiąco
Tulisz mrok
W promieniach krwi
Słońce
Ta noc nigdy się nie skończy
Anioł zły na dno mnie strąci
Los jak kat
Zatrzaśnie drzwi*
*/Atramentowa Rumba/ - W. Młynarski, S. Celińska - Atramentowa
** łatwo, lekko, swobodnie
Przez chwilę myślałam, że te słowa to Twój własny wiersz:) Przepiękne fotografie (już to kiedyś pisałam). Jeśli chodzi o napisane pomiędzy nimi zdania, to gdyby pominąć wyraz "muszę" i zapisać inaczej, wyszło by coś takiego:
OdpowiedzUsuńWsłucham się w dyskretny szum wiatru na spacerze,
Dam się zmoczyć podczas wiosennego deszczu,
Włączę jakąś przyjemną muzykę i ... odpłynę.
Oddam się przepięknej harmonii konsonansowych dźwięków,
Zostawię telefon gdziekolwiek daleko –
Zajmę się własną duszą...
I co sądzisz o tym?
Ojej, przepraszam - wyszłoby
UsuńKursywa to cytat. Reszta jest moja :)
UsuńWiem:)
Usuń:))
Usuńmnie wlasnie obudziło słońce, czas by zająć się własną duszą!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
UsuńDziś wschód słońca był niesamowity - chmury ułożyły się tak, że miało się wrażenie, iż słoneczko wyziera jednym okiem zza rozświetlonej kurtyny. Miałam przyjemność oglądać ten spektakl przez około 20 minut - jak to dobrze mieszkać w Polsce, gdzie wschody (i zachody) słońca długo trwają.
OdpowiedzUsuńO tak, gdyby tak jeszcze obóz rządzący był normalny...
UsuńEeee, nijak się ma "obóz rządzący" do możliwości doświadczania wschodów i zachodów słońca:)
UsuńNo, nigdy nie wiadomo co jeszcze wymyśli... Np podatek od podziwiania chmur pędzących po niebie. A to by dopiero było?
UsuńGorgeous pictures Tomek!!
OdpowiedzUsuńWonderful poem!
I love sun!!
Dimi...
I too :) I love sun especially in Grece! And orane juice full of sun, tomatoes and olivs!
Usuń