Moja nowa Toyota jest od niedzieli w Polsce - w centrum logistycznym w Mszczonowie (wiem to z aplikacji za pomocą której śledzę moje zamówienie), na razie nikt do mnie się nie kontaktował więc zapewne oczekujemy na dokumenty auta. Kolejny krok to zapłata części (w moim przypadku całości) należności, wtedy dealer wyśle mi dokumenty do rejestracji oraz ubezpieczenia auta. No a potem tylko umówić się na konkretny dzień na odbiór i już! Przyznam, że z niedzieli na poniedziałek nie mogłem spać z wrażenia...
Tak sądzę, że jutro lub pojutrze zadzwoni pani z Toyoty i będziemy działać! :))
Spokojnie, autko poczeka. Ale z drugiej strony - pusto w garażu.
OdpowiedzUsuńNie pusto, jest tam auto "zastępcze" :-)
UsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie ogarniam rozumem tej radości z posiadania nowego auta :D
Garaż już też pewnie czeka! ;)
OdpowiedzUsuńOj tak!
Usuń