Weekend bardzo intensywny, bo:
- długie spacery (na lody, po odbiór zamówień internetowych, aby obejrzeć ewentualne nabytki na prezenty);
- jazda na hulajnodze (nie jest wskazane, aby hulajnoga stała długi czas nieużywana, więc przejechałem dziś kilka kilometrów w obie strony - chodniki jeszcze odrobinę w lodzie ale dało się jechać);
- zakupy prezentowe w dużym sklepie "ze wszystkim" (długo wybierałem co/komu);
- "Psy prewencji" (w końcu zabrałem się za tę książkę która leżała na półce ponad 2 miesiące);
A na moim osiedlu taka infrastruktura:
Więc ani z hulajnogą, ani nikt z wózkiem nie da rady normalnie przejść...
A jak już nastanie prawdziwa zima gdzie pojeździsz hulajnogą?
OdpowiedzUsuńSchody interesujące :)
Liczę na to, że prawdziwa zima sobie pójdzie i zrobi się sucho - wtedy się przejadę 😊
UsuńTe schody były budowane etapami? W pierwszej części są podjazdy, więc możliwe, że ktoś przyjął wadliwy projekt. Ktoś jeszcze musiał to odebrać.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak były budowane, ale myślę że jako całość.
UsuńPewnie dwie firmy wygrały przetarg i zrobiły drogę po połowie.
OdpowiedzUsuńO widzisz - możliwe że tak właśnie było.
Usuń