Poniedziałek
To będzie świetny tydzień. Tylko cztery dni pracy i trzy dni wolnego!
Wtorek
Dzień leci niespostrzeżenie. Lawiruję pomiędzy problemami a kłopotami. Jakoś mi się udaje.
Środa
Zimno, wietrznie ale wciąż bez śniegu. Do pracy ubieram się zbyt lekko i trochę mną trzęsie tym bardziej, że w firmie oszczędności i zmniejszenie ogrzewania.
Czwartek
Od samego rana biało i ślisko. Stopniowo z każdą godziną coraz lepiej (co widzę z okna) - więcej asfaltu niż śniegu na jezdni. Po pracy wyjeżdżam do dużego miasta. Zajeżdżam do Toyoty aby umówić znajomą i siebie na przegląd. W głowie trochę pretensji o to że nie odbierają telefonów, ale na miejscu widzę że cały salon w remoncie i tymczasowo wszystko znajduje się w jakimś zastępczym miejscu. Miły pracownik załatwia wszystko tak jak chciałem, więc jest ok.
Piątek
Wolny dzień. Najpierw płacę za noclegi w Kielcach (kilka dni urlopu w połowie grudnia) a potem kupuję bilety do Suntago na marzec. To drugie z okazji blackfriday - 40% co na czterech biletach daje około 350 zł taniej.
Wieczór w saunie z piekła rodem. Takiego gorąca jeszcze nie przeżyłem. Potem peeling i błogi relaks w basenach.
A na Mazurach śnieg chyba drugi tydzień już leży.
OdpowiedzUsuńCzyli cały czas jest na minusie.
UsuńOd wczoraj już nie, ale ocieplenie będzie chyba tylko do czwartku.
UsuńU nas już śniegu prawie nie ma.
UsuńU mnie śnieg w samych górach. Tu niżej stopniał. Co jest w Kielcach ciekawego, że tam na urlop? 😀
OdpowiedzUsuńMy chcemy podjechać w drugiej połowie grudnia w góry stołowe 😎 jesteśmy monotematyczni😂🙈
Kielce i okolice są ciekawe. Głównie jadę do aquaparku przy hotelu Bieńkowski 😁
UsuńCzytałem niedawno, że na hulajnodze zimno jest, w odróżnieniu do roweru, jak jest zimno, bo człowiek się w ogóle nie rusza.
OdpowiedzUsuńTak, tylko stoi a wiatr go owiewa bezczelnie 😛
UsuńZmniejsz prędkość, nie będzie tak bezczelnie owiewał....
UsuńBędzie owiewał mniej ale jednak 🐸
UsuńZ wiatrem we włosach :)
UsuńI do pracy przyjadę z białymi włosami :P
UsuńA najlepsze, że oni robią pseudo oszczędności w ogrzewaniu tradycyjnie na ludziach, a rozbuchane inwestycje, nie zawsze zasadne dalej lecą.
OdpowiedzUsuńMusisz, jak u mnie czytasz, wymyśleć taki mały grzejniczek, schowany gdzieś głęboko pod biurkiem, tak by ciepło schodziło na Cb. Gorzej bo nie siedzisz sam w pomieszczeniu. Boksy macie przedzielone ściankami?
Baltazar221.
Nie mogę mieć grzejniczka, bo on będzie pobierał prąd. A to spowoduje większe koszty, które przecież należy ciąć... Nie mamy boksów, pracuję na nieco większej sali.
Usuńależ bym poszła do sauny!
OdpowiedzUsuńChodź! :)
UsuńCZeść Tomek (mam sentyment do tego imienia:). U nas jeszcze śnigu nie ma. Słyszalam że w sobotę ma być, ja mam nadzieje że nie będzie jeszcze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tomasz/Tomek to najpiękniejsze imię męskie 👍👍
Usuń