sobota, 3 grudnia 2022

Podsumowanie tygodnia 268

Poniedziałek

Po południu zaskoczenie. Nagroda za szczególne osiągnięcia, dbanie o dobre imię Departamentu i takie tam farmazony. Zupełnie się nie spodziewałem. Nic a nic! Niestety dość dużą część zagarnął fiskus (ponad 1/3) ale dobre i to. 

Po pracy wyciągam piękną kartkę z Islandii - od R. (kilkanaście dni wcześniej dostałem kartkę z Nowego Jorku).

Wtorek

"O krok za daleko" - czytam czytam i to jednak nie dla mnie. Słabe to, nie polecam - nie potrafię odnaleźć się w tych wątkach, często wracam kilka stron wcześniej i dalej nie bardzo to rozumiem. Dojdę do końca ale więcej tego autora (H. Coben) nie kupię.

W pracy dobra wiadomość, nie mogę napisać o szczegółach ale mogę się cieszyć.

Środa

Pakuję się. W czwartek z samego rana cały Departament wyjeżdża na szkolenie. Dość daleko. Mam nadzieję że wrócę mądry i tak wyszkolony, że ho ho! Przy okazji szykuje się świetny program rozrywkowy (wszak nie tylko szkoleniem człowiek żyje).

Czwartek

Do autokaru zabieram zbiór przepisów oraz słuchawki. Kanapkę oraz coś słodkiego, wszak obiad będzie nieco później. Trochę ubrań, wygodne buty i kosmetyki. Plecak zapakowany maksymalnie.

Piątek

Zadziwiający dzień. Mój świat jest zupełnie inny od tego w którym przebywam (i będę przebywać do późnych godzin sobotnich), a mimo to udało mi się zaaklimatyzować. 

6 komentarzy:

  1. Gratuluję nagrody i dobrej wiadomości, którą nie możesz się podzielić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Otrzymywanie kartek jest cudowne, zresztą ich wysyłanie też. Mam nadzieję, że kiedyś i ja powysyłam je bliskim z Nowego Jorku. Serdecznie gratuluję nagrody i nie pozdrawiam US 🙂

    OdpowiedzUsuń