wtorek, 11 lipca 2023

Wypoczynek?

Weekend w zamiarze miał być czasem odpoczynku. Wiadomo, sauny, jakiś obiad na mieście, zakupy, wieczorny drink - jak najbardziej ok, ale następnego dnia wybrałem się nad zalew. Dość daleko od dużego miasta, w zasadzie do małej wioseczki, nad zalew - w którym do tej pory królował spokój i porządek. W ubiegłym roku spotkałem tam nawet jednego z popularnych aktorów - który nie dręczony przez innych kąpał się i coś tam sobie czytał. 

Niestety, w tym sezonie sytuacja diametralnie się zmieniła. Mnóstwo ludzi, to jeszcze nic - ale gdy ci zachowują się jakby cały świat należał do nich - to już nie na moje nerwy. Mimo sporej przestrzeni większość gromadzi się na przeciwko pięknej, piaszczystej plaży. Ja, nieco na uboczu też doświadczyłem bliskości pewnej rodzinki. Ojciec z dwojgiem nastoletnich dzieci i psem. Niestety rozłożyli się tuż obok mnie, a dziewczyna - na oko nie była jeszcze pełnoletnia - od razu zaczęła rzucać przekleństwami na prawo i lewo. Chłopak (chyba jej brat) mówił zdecydowanie mniej, a ojciec prawie wcale. Co ciekawe - ani razu nie zwrócił jej uwagi. Pies - rozszczekany i agresywnie reagujący na wszystko w około. A tuż obok dzieciaki grające w piłkę, inne psy, ktoś przechodzący - co chwilę mnóstwo powodów do "ujadania". Cudownie.

Dobrze, postanowiłem jak najmniej zwracać uwagę na chamską nastolatkę, tym bardziej że rodzinka zajęła się degustacją złotego trunku. Niestety mniej zajmowali się psem, więc ten szczekał na wszystko co się rusza i nie rusza. Po kilkunastu minutach po mojej lewej rozłożyła się jakaś para. Mniej wulgarni niż rodzinka, pomyślałem sobie - ok, dam radę. Ale po chwili dołączył do nich jakiś chłopak niosący całą zgrzewkę piwa, przenośny grill i siatkę z czymś, co zapewne miało umilać to sobotnie popołudnie. 

Nim zdążyli się rozłożyć z tym całym majdanem, kilka metrów dalej pojawiło się kilku młodych i hałaśliwych (bardziej niż pies rodzinki) "pseudo-graczy" w piłkę plażową. Oni to dopiero przeklinali, nie było zdania bez tego co powszechnie uważane jest za niecenzuralne. Pies ujada, tamci drą się i klną, tego było już zbyt wiele. Zgarnąłem swój koc, książkę i plecak i zabrałem się stamtąd. Jeszcze na niecałą godzinę usunąłem się dobre sto metrów dalej, bo i tak już nie zamierzałem się kąpać. Kończąc pobyt tam, było już kilka grup z dużymi głośnikami, z których wylewała się dudniąca "muzyka", chyba nie przeszkadzając sobie na wzajem.

Analizując to na spokojnie w domu doszedłem do wniosku, że większości ludzi teraz nie stać na wakacyjny wyjazd, a jednak wiejska plaża + piwo z Biedronki + grill + głośnik z muzyką jest w ich zasięgu. Więc tak spędzają czas, zupełnie nie szanując innych. Do tej pory to miejsce było spokojne, wydaje mi się że pojawiali się tam głównie miejscowi, często z małymi dziećmi. Np w ubiegłym roku byłem tam kilka razy w okresie wakacyjnym i nigdy nie było tak jest ostatnio. Teraz prawdopodobnie trzeba się nastawić na takie atrakcje. Ale - plus taki że ostatnio w Bieszczadach  było całkiem przyjemnie, za niecały miesiąc będę w Gdańsku - i liczę że to miejsce będzie zbyt drogie dla rozwrzeszczanych turystów, a już za kilka tygodni na Krecie - to zupełnie luz-blues.

A jeszcze coś, co utknęło mi w głowie w sobotni wieczór w jednym z hipermarketów. Młoda, ładnie ubrana i umalowana dziewczyna dzwoni do kogoś:

- ta kur*a nie odbiera telefonu! nie wiem którą kiełbasę mam kupić, powiedz matce żeby oddzwoniła bo ona chyba w dup*e trzyma ten telefon!

Spojrzałem na nią, widok zupełnie nie współgrał z jej zachowaniem. Przy kasie zauważyłem, że była z jakimś 6-7 letnim dzieciakiem. Masakra.

4 komentarze:

  1. Tak, dobrze, że są na świecie jeszcze miejsca dla zamożnych, do których biedny motłoch nie ma dostępu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja Cię rozumiem.... Ludzie naprawdę potrafią być okropni. Coraz częsciej myślę, że wszędzie powinny być "wagony" ciszy jak w pociągu. I podział na plaże z dziećmi i bez. Może też z psami i bez, choć mnie to akurat chyba by nie przeszkadzało. Za to na pewno chciałabym dla palących i niepalących.

    OdpowiedzUsuń