czwartek, 10 stycznia 2008

Tragikomedia


[kursant(ka)]-[k]
[egzaminator]-[e]
[instruktor]-[i]

Dojeżdżając do skrzyżowania:

[i] - Jak sytuacja w obrębie skrzyżowania ?
[k] - Nic nie widzę ...

***

Egzamin na prawo jazdy. Zadanie: jazda pasem ruchu do przodu i tyłu. Cofając auto się zatrzymuje. Podchodzi egzaminator i pyta:

[e] - Czemu zatrzymała pani auto ?
[k] - To nie ja. Ja nic nie robiłam.

***

Tuż po zajęciu miejsca za kierownicą, pierwsza godzina kursantki:

[k] - Czy już mogę się rozebrać ?
[i] - Yyy ...

***

10 godzina jazdy, kursant wjechał właśnie z głównej drogi w którąś boczną.

[i] - Jaki znak przed chwilą minąłeś ?
[k] - Zakaz wjazdu.

Szczęka mi opadła, bo stał tam zakaz postoju. Po chwili runda na około i znowu ta sama ulica. Tym razem pytam przed (tym samym) znakiem:

[i] - Jaki to znak ?
[k] - Zakaz ruchu.

My naturalnie jedziemy dalej ...

***

Na egzaminie kursantka ma sprawdzić poziom oleju. Wyjmuje więc bagnet do mierzenia, odkręca wlew oleju i próbuje go tam włożyć. Egzaminator z trudem powstrzymuje się, aby nie przewrócić się ze śmiechu, a ona próbuje dalej ... W końcu:

[e] - Darujmy sobie to sprawdzanie ...

***

17 godzina szkolenia kursantki. Na parkingu pada pytanie:

[i]- Kiedy świecą się światła hamowania ?
[k] - ... [konsternacja] ...

Nerwowe szukanie czegoś przy kierownicy - w końcu włącza wycieraczki i pyta:

[k] - Są ?

***

Około 40 godzina jazdy, kursantka za kierownicą.

[i] - Na skrzyżowaniu proszę pojechać w lewo.
[k] - W moje lewo czy pana lewo ???

***

Po mniej więcej 50 godzinach kursantka podchodzi do egzaminu. Ma do wykonania zadanie ruszenia na wzniesieniu. Auto gotowe, lecz zamiast do przodu rusza z impetem do tyłu (jakimś cudem wyhamowała po chwili):

[e] - Co to było ?!?
[k] - Chyba włączyłam wsteczny ...


7 komentarzy:

  1. Tragikomedia to dobre słowo...

    Gdyby mnie to wszystko spotkało jednego dnia, załamałbym się i chyba zmienił zawód :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Utwierdzam się w przekonaniu, żeby nigdy nie mieć prawa jazdy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czarcie, ale ty jesteś zdolny! Jakbyś dostał jeszcze tak zdolenego instruktora jak Pszczółek, to byś jeździł aż by furczało. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uczyć kogoś takiego jak Czartogromski, to byłby prawdziwy zaszczyt.

    To kiedy zaczynamy ?

    :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie wiem, czy jazdę z furczeniem na egzaminie zaliczą. Moze furczeć nie wolno?

    OdpowiedzUsuń
  6. Instrukcje nic nie mówią n/t furczenia - to chyba wolno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale sie osmialem... dobrze, ze ja nie zdalem teori 3 razy :P

    OdpowiedzUsuń