niedziela, 16 marca 2008

Wizja ZERO

W 1991 roku, na drogach z powodu wypadków śmierć poniosło prawie 8 000 osób, dziś w skali roku to ponad 5 500 osób. Niewątpliwie, program poprawy bezpieczeństwa przedstawiony w 1996 roku pod nazwą GAMBIT96 był pierwszym, przedstawiającym dogłębnie wizję co jest na obecną chwilę i czym należy się zająć. To program długofalowy, który za główną przyczynę powstawania wypadków w Polsce wskazał trzy czynniki:
  • nadmierna prędkość jazdy
  • młodzi kierowcy
  • niechronieni użytkownicy dróg
Walka z nadmierną prędkością ma dwa kierunki. Pierwszy to działania kontrolne i ich automatyzacja połączna z szybkością wymierzania kar i nieuchronnością tychże. Strzec odpowiedniej prędkości mogą urządzenia pomiarowe, (jednocześnie, policjant obserwujący ruch potrafi wyłapać także inne wykroczenia, a nie tylko prędkość). Drugi kierunek, to stworzenie odpowiedniej infrastruktury, tak by kierowca mający do pokonania odcinek z punktu A do B nie "wpadał" co kilkanaście kilometrów w obszar zabudowany.

Młodość kierowców to nic szczególnie złego, natomiast chodzi tu o brak doświadczenia i nieprawidłowy system szkoleń. Jak zachować się w sytuacji podbramkowej ? Kiedy jeden z kierujących popełni błąd,w celu uniknięcia zderzenia ten drugi może i powinien odpowiednio zareagować. Jak ma zareagować odpowiednio, skoro nigdy nie był uczony co i jak należy wykonywać w sytuacjach podbramkowych ? Podczas trzydziestogodzinnego kursu był uczony "pod egzamin", tak - by wytrzymać psychicznie jazdę miejską, wykuć plac manewrowy i tpo wszystko. A co będzie, gdy po kursie jadąc za miastem ktoś nagle zacznie wyprzedzać "na trzeciego" i zbliżać się z dużą prędkością wprost na niego ?

Niechronieni użytkownicy dróg, to przede wszystkim brak segregacji ruchu. Nawałnica pojazdów przebiegająca przez centrum miasta/miasteczka jest utrapieniem pod szerokim kątem dla mieszkańców, ale także dla kierujących.

Założenia programu zostały częściowo osiągnięte (nie wprowadzono go w całym kraju), wyznaczono jednocześnie dalsze prace podnoszące poziom bezpieczeństwa (Gambit 2000), który zakłada obniżenie śmiertelności do wartości poniżej 4 000 rocznie do roku 2010. Działania skupiają się głównie na doskonaleniu założeń poprzednich, przy czym czynniki powodujące wypadki pozostały prawie te same. Szkoda, że ów program nadal nie ma stabilnego źródła finansowania. Ponadto, w dalszym ciągu nie powstała analiza dotycząca wpływu wypadków drogowych na działalność poszczególnych sektorów gospodarczych. Wszelkie badania wskazują, że inwestycje w bezpieczeństwo ruchu drogowego zwracają się szybko. Czy nie lepiej byłoby, gdy z ubezpieczenia OC finansować działania programu, a nie leczenie ofiar drogowych ? Za to powinni zapłacić ci, którzy powodują takie czyny w postaci bardzo wysokich składek ubezpieczeniowych.

Czy program Szwecji "Wizja Zero" miałby szanse na udany przeszczep ? Wprowadzając ów w Szwecji, kierowano się następującymi spostrzeżeniami:
  • skoro w kierowaniu pojazdem bierze udział człowiek, to nie oznacza że jest on nieomylny. Wypadek może mieć miejsce, ale nie musi to być wypadek ze skutkiem śmiertelnym,
  • kierujący pojazdem musi być odpowiednio wykształcony (także po to by widzieć potrzebę przestrzegania przepisów),
  • istnienie pojęcia "wybaczająca droga" - czyli infrastruktury, która do minimum zmniejsza konsekwencje popełnianych błędów przez kierowców,
  • jeśli powyższe zawiedzie, musi dojść do kolizji/wypadku. A wtedy kolejnym czynnikiem będzie odpowiednio bezpieczny pojazd. Powinien on współgrać z drogą, a jego wyposażenie zmniejszające ciężkość obrażeń,
  • gdyby jednak człowiek został ranny, system ratownictwa drogowego powinien być tak sprawny, że potrzebna pomoc dotrze na czas,
Niewątpliwą zaletą jest fakt, że gotowe rozwiązania są gotowe do wdrożenia na rodzimych terenach. Oczywiście dostosowane do naszej specyfiki ...

To tyle n/t statystyk i bezpieczeństwa. Następny wpis będzie dotyczył konkretnego egzaminu.
Pozdrawienia dla czytających.

4 komentarze:

  1. Wybaczająca droga - bardzo ładne określenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby tylko nie powstało takie myślenie, że skoro wszystko mi wybaczy, to co tam - wcześniej dla lepszego humorku łyknę setkę ... bo i tak otaczam się "wybaczającą" infrastrukturą ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Za parę lat problem wypadów rozwiąże się sam, w związku z kompletnym zatkaniem się wszystkich dróg. Wypadki przy prędkości podróżnej 5 km/h nie beda już specjalnie groźne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli że za kilka lat będę uczył stania ?

    ;-)

    OdpowiedzUsuń