wtorek, 9 listopada 2010

Wzrost kompetencji ... [1]

Kilka dni temu uczestniczyłem w pierwszym etapie szkolenia pt Wzrost kompetencji kadry ośrodków szkolenia kierowców. Program ten współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.




Szkolenie jest podzielone na kilka etapów:

  1. szkolenie stacjonarne (w WORD);
  2. e-learning - szkolenie przed komputerem (od teraz do kwietnia - dowolny termin);
  3. warsztaty stacjonarne (w WORD);
Jak dotąd, zaliczyłem I etap. Finansowy wkład własny wynosi 128 zł, resztę finansuje UE. W cenie prócz samego szkolenia są materiały (bardzo interesujące - odsyłam TU jakby ktoś chciał dokładnie zobaczyć), wyżywienie na zajęciach stacjonarnych, zaświadczenie o ukończeniu szkolenia (Instytutu Transportu Samochodowego) oraz magnetyczną tablicę na pojazd potwierdzającą udział instruktora w projekcie.

W każdym mieście, gdzie jest to organizowane przebiega to dość podobnie, choć wiele zależy od wykładowców. U nas pierwsze zajęcia prowadził egzaminator, który ma średnią opinię (delikatnie mówiąc) wśród instruktorów. Ciężko określić jaki blok zajęć prowadził (metodyka, psychologia, prawo i dydaktyka), ponieważ mówił o wszystkim i niczym. Te dwie godziny były totalnie zepsute, zmarnowane. Szkoda że było to na samym początku, na szczęście później było o wiele lepiej.

A były to dwie godziny z innym egzaminatorem, który opowiadał o najczęstszych błędach popełnianych przez kursantów, o przyszłych zmianach w przepisach ruchu drogowego i o wielu innych ciekawych sprawach. Prócz tego, że poruszył interesujące kwestie, to jest osobą która potrafi porozumiewać się z grupą (na sali było około 28 osób) w sposób zrozumiały, komunikatywny. A to bardzo ważne ! W dodatku, facet ma opinię fachowca i wielki autorytet, stąd i atmosfera, skupienie słuchaczy i sam wykład - na zupełnie innym poziomie.

Następny wykład prowadził trener, który mówił m.in o sprawach związanych z odpowiednim podejściem do klienta, a także sposobach ich zdobywania. Dwie godziny jak z bicza strzelił.

Ostatnie zajęcia były prowadzone z psychologii. Szkoda że na samym końcu, ponieważ większość (o ile nie wszyscy) byli zmęczeni, a tu czekało kilka zadań do rozwiązania. Tu również czas minął bardzo szybko.

W międzyczasie przerwy na kawę, obiad. Ogólnie - bardzo miło. WORD udostępnił swe klimatyzowane sale wyposażone w naprawdę niezły sprzęt audiowizualny.

C.d.n.

6 komentarzy:

  1. Dobrze, że wspomniałeś o tym obiedzie, bo bym nie miał jak zaczepić się z komentarzem. :P

    Serwowali coś smacznego?

    OdpowiedzUsuń
  2. szkol się szkol .... :) miło brać udział w ciekawym szkoleniu (pomijając pierwszego prelegenta)

    OdpowiedzUsuń
  3. a jak jeszcze jedzonko dobre podają to już w ogóle ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hebius - był to standardowy, polski obiad - ziemniaki, schabowy i surówki. Smaczne, szkoda że tak późno karmili :P

    Polly - szkoda że takie krótkie to szkolenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam pytanie :D Czy weszła już w życie kategoria prawa jazdy AM? Czy może dopiero ma wejść? oglądałem dzisiaj Zakup Kontrolowany i został prezentowany tam samochód którym ''Można się poruszać na kat. AM lub B1''. Zaciekawiło mnie to, ponieważ nikt jeszcze głośno nie mówił o tym ze karta motorowerowa została już zastąpiona AM.

    Więc jak to właściwie jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, jeszcze te przepisy nie weszły w życie.

    OdpowiedzUsuń