czwartek, 25 listopada 2010

Zima

Dzisiejszy dzień przywitał mnie warstwą kilku centymetrów śniegu. Oczywiście lekko dodatnia temperatura powoduje że wszystko powoli topnieje, ale na pojeździe śniegu więcej niż np na chodniku.

Więc rano poszedłem przygotować pojazd do pracy, dobrze że wziąłem telefon, bo od razu się rozdzwonił. To kursanci, którzy odwoływali jazdy. Oficjalnie mówią że są przeziębieni/chorzy. Ale pewnie faktyczny powód to śnieg za oknem.

Tak więc mam dziś prawie wolny dzień, bo pracuję tylko 1 (jedną) godzinę :)

9 komentarzy:

  1. Wg mnie jest to śmieszne. Mają doskonałą okazje do poćwiczenia jazdy w trudniejszych warunkach z instruktorem i nie chcą z tego skorzystać? Wolą chyba sami potem na publicznych drogach bączki kręcić.

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie, chyba lepiej na początku uczyć się jak śniegu jest mało:) to co będzie jak zacznie się prawdziwa zima? większość osób przerwie kurs...?o_O

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie w zimie nie będą jeździć.

    A dziś rano pomagałem sąsiadce (robiła u mnie kurs) odśnieżać auto :) Nagadałem jej, by powoli jechała :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Mazurach też spadł pierwszy śnieg tej jesieni. Ale już tylko na dachach go widać i miejscami na trawnikach.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie nawet na dachu już nie widać, ale chyba strach ma wielkie oczy i kursanci na wszelki wypadek zrezygnowali :D

    OdpowiedzUsuń
  6. tchórze ... ja cały kurs robiłam w śniegu ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hurra, niech żyje jednogodzinny dzien pracy !!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Polly - i tak ich to nie ominie, więc nie wiem po co to odkładać ?

    OdpowiedzUsuń