niedziela, 21 czerwca 2015

Majorka - atrakcje [1]

Jaskinia Smoka
Majorka to wyśmienite miejsce na wakacje - na stosunkowo małej wyspie jest wiele atrakcji, których nie sposób zobaczyć w ciągu siedmiu dni. Prócz pięknych i długich plaż z biało-żółtym piaskiem, kilkudziesięciometrowych klifów, gór z wytyczonymi szlakami, miejsc na aktywny wypoczynek (np. rower, windsurfing) są też miejsca zabytkowe, z przepięknymi starówkami, jaskinie i wiele innych.

źródło: http://cudowna-majorka.com/
Z uwagi na umiejscowienie hotelu w północnej części wyspy (C`an Picafort), zwiedzanie stolicy wyspy - Palmy - po prostu sobie darowałem. Wraz z lokalnym biurem turystycznym No Frills Excursions wybrałem się w kilka miejsc (oferta TUI była oczywiście sporo droższa). Samo biuro jest rzetelne, punktualne i ma fajnych przewodników (oczywiście nie mówią po polsku).

Jaskinia Smoka
Drach Caves - Jaskinia Smoka - to największa jaskinia na Majorce, położona we wschodniej części  wyspy (Porto Cristo). Absolutnie koniecznie do odwiedzenia. Podczas kilkunastominutowego spaceru wewnątrz można zobaczyć piękne formy skalne oraz ciekawe efekty świetlne, jest przyjemnie chłodno (18-20 stopni), a punktem kulminacyjnym jest krótki koncert kwartetu* muzycznego w naturalnej grocie skalnej wypełnionej wodą.

Jeden ze szlaków spacerowych, Soller
W zupełnej ciemności przypływają podświetlone łodzie z muzykami -muzycy grają m.in. utwór Canon (J. Pachelbel) z fantastycznym ostinatowym basem (dla niewiedzących - klik). Całokształt okoliczności, miejsce, publiczność, wrażenia wzrokowe i słuchowe - powodują niesamowite wrażenia! To trzeba zobaczyć na własne oczy, odebrać całym sobą - bo żadne opisy ani zdjęcia tego nie wyrażą.

Centrum Soller

Soller

Soller
Po koncercie istnieje możliwość podpłynięcia bliżej wyjścia - oczywiście pomimo ogromnej kolejki warto!

Katedra w Soller
Port de Soller oraz miasteczko Soller - po przeciwnej stronie wyspy, to kolejny ciekawy punkt na mapie. Malutkie miasteczko ma piękne centrum z zabytkowymi kamienicami, wąskimi przejściami, katedrą i wybrukowanymi uliczkami.

Port de Soller
Ale to nie wszystko - port jest niesamowicie piękny, z jednej strony otulony miasteczkiem, z drugiej górami - a dostęp do morza zapewnia jedynie wąska cieśnina pomiędzy szczytami gór!

Port de Soller
Port de Soller
W tym przepięknym miejscu koniecznie trzeba przysiąść w jednej z małych kawiarenek na świeży sok pomarańczowy z ciastkiem. A potem koniecznie przejechać się zabytkowym tramwajem - z portu do centrum. Całe 4.8 km, torowisko przebiega po samym środku rynku, obok stolików kawiarnianych i turystów, ale frajda niesamowita! Tramwaj ma bogatą historię, działa nieprzerwanie od 1913 roku - a opcje są dwie - albo jedziemy z portu do miasteczka, lub z miasteczka do stolicy wyspy - Palmy.

Zabytkowy tramwaj
Centrum Soller

Trasa port-centrum
c.d.n.

* nie jest to klasyczny kwartet, lecz I i II skrzypce, wiolonczela i klawesyn (prawdopodobnie)

11 komentarzy:

  1. Miasteczko przeurocze, oplecione drzewo ciekawie wygląda, jaskinia niemalże jak Jaskinie Szkocjańskie w Słowenii:)
    Piszesz tak ciekawie, że... powinieneś pracować na rzecz jakiegoś biura turystycznego:))))
    Być może będę kiedyś żałować tego, co napiszę - ale dla takiego portu, widzianego zza kwiatka, warto się tam wybrać choćby... w następnym roku:))))
    Ha, ha, ha :-) :-) :-) Szykuj mapę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla Kanonu Pachelbela, słuchanego w takich okolicznościach, też warto tam pojechać:)))) Piękny utwór:)

      Usuń
    2. O zdecydowanie, wrażenia niesamowite!

      Usuń
  2. Wakacyjny raj, fajowo tam!
    Na kiedy szykujesz mapę?
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bylam na Majorce w 1973 roku! policz ile lat temu! i tez bylam cala w szczesciu, mimo nie milej przygodyzaraz pierwszego dnia. Zjezdzilismy wyspe, pamietam plaze, wtedy lubila sie opalac, bylam w Veldemossie etc...a twoja relacja mi te cudna wyspe przypomina, tylko jest ona kolorowa, moja na zdjeciach jeszcze czarnobiala. Port zza kwiatka ma swoj wielki urok, i ubranka dla drzewek , szydelkowe, bardzo lubie, zwie sie to to yarn bombing. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauroczony Majorką kiedyś tam powrócę, a Ty Grażyno na pewno też chciałabyś to miejsce ponownie odwiedzić? :)

      Usuń
  4. dywan na drzewie mi sie podoba ;D

    OdpowiedzUsuń