Poniedziałek
Fragment dialogu z kursantką, dziesiąta godzina jazdy:
[ja] - jaki znak widzisz?
[ona] - stop
[ja] - to co będziemy musieli zrobić?
[ona] - zatrzymać się
po chwili kursantka nawet bez zwolnienia próbuje wjechać na skrzyżowanie, pytam znowu:
[ja] - dlaczego nie zatrzymałaś auta, przecież był znak stop
[ona] - taaaak? nie zauważyłam go
Wtorek
Pierwszy dzień w drugiej pracy, tam gdzie ucięli mi połowę wynagrodzenia. Współpracownicy na razie zdają się nie zauważać problemu, że będę z nimi o połowę mniej niż kiedyś. I oczywiście snują wizje projektów tak szerokich, jak kiedyś. No ciekawe.
Środa
Pracuję krócej. Do domu przychodzę więc po czwartej - i co robić?
Do urlopu pozostało 24 dni.
Czwartek
Na jazdę przychodzi nowy kursant. Uważa że już umie jeździć, stara się mocno wciskać gaz. Na razie jeździmy więc na osiedlowych uliczkach, gdzie maksymalnie jest 30 lub 20 km/h :P
Piątek
Od października dostaję podwyżkę. Taką w ogóle nie uzgadnianą z szefem - po prostu sam uznał że będę dostawał więcej. Jestem w szoku. Miał tak ktoś z Was?
śniadaniowa sałatka |
Co robić? Na ten przykład matematycznie haftować, albo dekupażować świeczki, świetnie Ci to wychodziło a dawno nie widziałam twoich prac Tomku :)
OdpowiedzUsuńNie nie nie Mario :) Może kiedyś, ale teraz muszę odpocząć i zacząć żyć nie obowiązkami :))
Usuńgratulacje ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ☺️
UsuńWięcej kasy, fajnie.
OdpowiedzUsuńAle w drugiej - mniej, więc możliwe że stoi w miejscu.
UsuńDarku - więcej na przyjemności!
UsuńAberku - w drugiej jestem rzadziej, więc nadrabiam w pierwszej.
Usuń