środa, 30 grudnia 2020

Do siego...

Ostatni wpis w tym roku - życzę Wam moi Czytelnicy, aby nadchodzący Nowy Rok był lepszy niż ten kończący się, aby Wasze plany nie były niczym zakłócone, aby zdrowie dopisywało, aby był czas na to, by przeżyć ten czas w taki sposób jaki sobie tylko wymarzycie. Mnie nie zawsze się to udawało, choć myślę o tym i tak więcej niż wcześniej. 

To był trudny rok, oczywiście ze względu na wirusa oraz obowiązkową izolację. Mam nadzieję, że ten rok zakończy ten dramat oraz że uda mi się zaszczepić, choć sądząc po tym jak niewielu ludzi w PL ma na to ochotę to sam już nie wiem czy uda się powstrzymać pandemię czy nie. Gdy rozmawiam z kursantami n/t szczepień to nikt jeszcze mi nie zadeklarował że ma zamiar - wszyscy są na "nie". Tak jak mój szef oraz większość instruktorów - tylko ja i jeden z moich kolegów wyraża chęć przyjęcia szczepionki. 

Mam wrażenie, że jeszcze kilka lat temu siła tzw. fake-newsów nie była aż tak wielka jak dziś, ciekawe skąd się to bierze - może z powodu braku zaufania do władzy? Mniejsza o to. Mimo trudnego roku wiele udało mi się zrealizować - grunt to iść cały czas do przodu i dążyć do spełnienia swoich celów - czego i Wam serdecznie życzę.

Spotkajmy się tu wszyscy za rok!



8 komentarzy: