Odbieram dzień wolny za sobotę. Próbuję się zrelaksować, ale zawsze jest coś jeszcze do zrobienia - więc o odpoczynku mogę zapomnieć.
Wtorek
Za to dziś w pracy odpoczywam. Więcej czasu przesiedziałem niż przepracowałem. Ale żeby nie było - wywiązałem się ze wszystkich obowiązków nałożonych na mnie tego dnia :)
Środa
Marzy mi się wyjazd. Na przykład na Kretę, do Hiszpanii lub Majorkę. Lub gdzieś w Polsce ostatecznie. Jeden warunek - musi być daleko od domu, wtedy także sama podróż będzie przygodą.
Czwartek
Niezapowiedziana kontrola. Pisałem niedawno, że już jeden cykl kontroli za mną, ale tego dzisiaj zupełnie się nie spodziewałem. Aż tu przychodzi manager działu i oznajmia mi ... ale o tym w oddzielnym wpisie.
A wieczorem próbuję usunąć zarysowania w mojej Toyocie. Kiedyś dostałem specjalny środek do usuwania takich atrakcji, jakoś po aplikacji nie widzę rewelacji, więc:
1) nie umiem obsługiwać tego preparatu (przeczytałem instrukcję);
2) zarysowania są zbyt duże na takie zabawki;
3) nie powinienem się tym przejmować;
Piątek
Uff, spokój i jeszcze raz spokój. Nie śpieszę się, powoli ale dokładnie i z uśmiechem - choć tego nie widać ponieważ cały Departament objęty jest obowiązkiem noszenia maseczek. No właśnie - maseczki - myślałem że jakoś bardziej będę się w nich dusił, ale już się przyzwyczaiłem i prawie wcale mi nie przeszkadzają. Może dlatego że dostałem takie specjalne - z logo Departamentu?
Nie przejmuj się. Samo przeczytanie instrukcji nie świadczy jeszcze o tym, ze potrafisz preparat obsługiwać :D
OdpowiedzUsuńA co do wyjazdu - bierz Renatę i wpadajcie na Mazury. Zamek jest po remoncie, zobaczycie jak teraz wygląda i zwiedzicie wreszcie muzeum.
Świetny pomysł z wyjazdem:)
UsuńDariusz - na razie nie ma takiej możliwości, ciągle pracuję.
UsuńRenata - świetny 😁
UsuńDaleko od domu… zapraszam do mnie 😊
OdpowiedzUsuńO, tam mnie jeszcze nie było :D
Usuń