poniedziałek, 24 stycznia 2022

Alarm

W całym Departamencie alarm. Covidowy. Na szczęście nasza załoga zdrowa (przynajmniej nikt* się na nic nie uskarża), ale już od kilku dni główny manager robi nam codzienne briefingi - w czasie pracy obowiązują nas maseczki, środki ochrony osobistej (rękawiczki) oraz częsta dezynfekcja/mycie rąk**. Ale dzisiaj - działania te zintensyfikowano. Obecnie*** do Departamentu mogą wejść jedynie osoby wcześniej umówione w konkretnej sprawie, oczywiście obowiązkowa jest dezynfekcja dłoni (chyba jeszcze nie mierzą temperatury - bo termometr jest na stanie) oraz maseczka. Przy wszystkich okienkach zostały zamontowane osłony z pleksi (czy czegokolwiek temu podobnemu), tak więc jesteśmy odgrodzeni od klientów dość porządnie.

Co ciekawe, nawet sam główny manager chodzi w maseczce - a to naprawdę rzadkość. Wspominał, że spodziewamy się kontroli - podobnej do tych które odbywają się w centrach handlowych, gdzie policja/straż miejska sprawdza czy obywatele stosują się do obowiązujących nakazów noszenia maseczki. Sam kilka razy dziennie zwracam uwagę ludziom, że maseczka ma być poprawnie założona, ale zdarzają się też tacy którzy po przejściu przez punkt bezpieczeństwa zdejmują ją i mają w nosie nakazy.

* po ostatnim spacerze w mrozie wciąż czuję drapanie w gardle, a czasem jak mnie dopadnie kaszel, to nie ma końca...

** szkoda, że nie ma nakazu mycia całego ciała, niektórym moim współpracownikom przydałoby się...

*** w dzisiejszych czasach ochrona obiektów tak jak mojego Departamentu powinna być zdecydowanie na wyższym poziomie, aż dziw bierze że żaden z niezadowolonych klientów nie wpadł jeszcze na pomysł wyładowania swojej frustracji/niepowodzeń. Szczerze - niejednokrotnie słyszałem wulgarne komentarze pod adresem moich współpracowników, więc do agresji fizycznej naprawdę niedaleko...

12 komentarzy:

  1. Zaprawde powiadam wam, ze pracowanie kilka godzin w maseczce godne jest co najmniej medalu! Ja po 10 minutach zakupow wypadam ze sklepu na wpol uduszona! Ech co za zycie.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia życzę. I niech ten kaszel szybko minie.
    Piękna droga, a sarny tam bywają?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomoże to wszystko, jak umarłemu kadzidło.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, zdrowia! Miód jest dobry, a przynajmniej smaczny :)
    Nakazu mycia całego ciała, albo prania, przynajmniej raz na miesiąc :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miód. Dawno jadłem, dzięki za przypomnienie :)

      Usuń
  5. A wystarczy se uszyć maseczkę, która spełnia normy, zasłania usta i nos i nieć wyjebane. Zdj. u się.
    Wiem, tylko kto dziś potrafi szyć proste rzeczy?
    No przecież lepiej się dusić w tym, co ONI zaproponowali. Można i tak.
    Zaketchupowaliście się tam 15 dawką na zarazę typu 18-go?
    Mimo tego pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń