Od pierwszego stycznia obowiązują nowe przepisy dotyczące wysokości mandatów. Sporo się zmieniło, oczywiście stawki zostały podniesione (wszystkie podałem w zł, w nawiasie wysokość kary jeśli wykroczenie zostanie popełnione w okresie dwóch lat).
Jeśli chodzi o pieszych - to główna zmiana dotyczy wchodzenia na torowisko gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub rozpoczęto ich opuszczanie: 2000. Nie wiem jak u Was, ale ja często obserwuję takie sytuacje. Od teraz jest to dość kosztowna zabawa.
Korzystanie z telefonu podczas przechodzenia jezdnię, lub przez przejście dla pieszych (jeśli powoduje możliwość ograniczenia obserwacji): 300.
Według mnie dobrze, że mandaty zostały podniesione, ponieważ od długiego czasu kary pozostawały na niskim poziomie w stosunku do zarobków. Dotkliwe restrykcje są tym, co pomoże w ucywilizowaniu sytuacji na polskich drogach. Znamienne, że Polacy potrafią jeździć normalnie po drogach zachodnich, gdzie mandaty w € nie są niskie. Tymczasem jadąc choćby ostatnio 80-90 km/h na drodze krajowej co chwilę wyprzedzały mnie wielkie ciężarówki, busy pełne ludzi i towarów niejednokrotnie złowrogo błyskając światłami. Gdy na głównej drodze zatrzymałem się przed strzałką (sygnalizator S2) od razu ktoś z tyłu trąbił.
Wyższe mandaty przyniosą efekty, ale nie od razu. Od 17 września wejdzie w życie nowy taryfikator punktów karnych - oczywiście zostanie podniesiona liczba punktów za poszczególne wykroczenia, punkty będą ważne przez dwa lata od momentu zapłacenia za mandat oraz zostaną zlikwidowane możliwości skasowania 6 pkt w trakcie szkolenia w WORD-ach. Jeśli do tego doszłoby podniesienie jakości szkolenia kandydatów na kierowców oraz konsekwentne działania policji na drogach powoli i stopniowo poprawiałoby się. A jak będzie - zobaczymy :)
Zmiana raczej na lepsze. Ucywilizowanie sytuacji z pieszymi korzystającymi z przejścia przez jezdnię chyba trochę poprawiło bezpieczeństwo na drogach i zmniejszyło ilość wypadków śmiertelnych.
OdpowiedzUsuńA taki był lament że do rzezi pieszych dojdzie, jak niedawno rozszerzono pierwszeństwo pieszych na przejściach.
UsuńDariusz - zobaczymy za dwa trzy miesiące jak to wygląda.
UsuńAberku - to teraz dołożono duże kary :)
UsuńStrach rozmawiać przez telefon.
OdpowiedzUsuńKosztowne rozmowy :D
UsuńMyślę, że przez te podwyżki niektórzy może się zastanowią, co jest tańsze, mandat, czy zestaw głośnomówiący :)
OdpowiedzUsuńTu, w Australii, są takie kary, że wszyscy grzecznie jeżdżą, z tego co zaobserwowałem. Myślę, że nie wynika to tylko z jakiejś "kultury jazdy", ale przynajmniej po części z ceny za przekroczenie szybkości. Już nie mówię o konsekwencjach za trzymanie telefonu komórkowego w ręce, w czasie jazdy.
Zdecydowanie tak. Miłego pobytu w Australii, tam masz lato chyba?
Usuń