środa, 10 sierpnia 2022

Las

Za chwilę wylatuję do Gdańska. Nieco przedłużam sobie weekend biorąc wolne w piątek i zamierzam nieco pozwiedzać i odpocząć. To lot krajowy, mam ze sobą jedynie bagaż podręczny i zastanawiałem się jak wcześnie powinienem być na lotnisku - bo zwykle jestem około dwie godziny wcześniej, no ale wtedy muszę najpierw stanąć w kolejce do odprawy, nadać bagaż, udać się do kontroli bezpieczeństwa i dopiero potem czekać przy odpowiedniej bramce. Tym razem odprawiam się on-line, bagażu nie będę nadawał więc godzina przed wylotem powinna wystarczyć? Sam już nie wiem... Ryanair który będzie realizował lot ma dość zagmatwane kanały kontaktu, ponieważ dodzwonić się trudno a na chacie pisałem z jakimś bootem. Mniejsza o to.

Tymczasem weekend spędziłem bardzo aktywnie. Wsiadłem na rower i zrobiłem dość długą leśną trasę, która po części przebiegała nad wodą. Sałatka zamiast niedzielnego rosołu zjedzona została wśród szumu drzew. Godzina drogi od dużego miasta i jestem w innym świecie.

A żaglówki niezmiennie kojarzą mi się z pięknymi wycieczkami na Mazury - o tak, zdecydowanie! Kiedy znów mógłbym tam pojechać? Mam stamtąd same fantastyczne wspomnienia - ja chcę tam być!

Niestety to musi poczekać. Nie da się być wszędzie, bo przecież w tym roku i tak już miałem sporo wyjazdów, a w październiku lecę na Kos. I do Uli kiedyś w przyszłości! Ehh, moje marzenia podróżnicze nie mają granic :P  To na koniec kilka zdjęć z poniedziałkowego zachodu słońca:




16 komentarzy:

  1. Jak Ci zazdroszczę wyjazdu do Gdańska...za Mazurami też tęsknię..Życzę wspaniałego pobytu i liczę na sprawozdanie z Gdańska..

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, ja też bym sobie gdzieś poleciała, obojętnie gdzie, żeby się przelecieć. Jednak póki co, to mogę sobie zrobić odlot w marzeniach, a rzeczywistość brutalnie ściąga na ziemię;).

    Na Mazurach jeszcze nie byłam, za daleko póki co, ale może kiedyś?

    Ej, co Ty tak latasz i latasz, teraz Gdańsk, później Kos, nie za dobrze? :D

    A jak już tak marzysz o podróżach i lubisz latać, to zahacz o Jelenią Górę, mamy tutaj ciekawe miejsca ;) i hulajnogi elektryczne też są! ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, grunt to dobra organizacja. Ja mam dobry układ z managerem, pracuję więcej niż trzeba więc bez problemu daje mi wolne (z innymi jest różnie). Jelenia Góra trochę daleko, ale jak będę jechał w stronę Uli to możemy coś zorganizować :D

      Usuń
    2. Ach wiadomo, organizacja to podstawa. Trzeba korzystać z wolnego, póki są możliwości.

      Oj daleko, nie ma tragedii 😃 u nas na zachodzie fajnie jest ;) nad morzem nuuuda😄

      Usuń
    3. Tak mówisz? No zobaczymy, już niebawem się przekonam co do tej nudy :P

      Usuń
    4. Serio, Serio, u nas jest co zwiedzać. A nie, woda i woda 😃 zresztą jezior też nie brakuje 😄.

      Usuń
    5. Rozumiem że będziesz oprowadzać po najciekawszych miejscach? 😊

      Usuń
    6. Jeśli już zupełnym nie przypadkiem, zawitasz w moje strony, to możesz na mnie liczyć 🙂

      Usuń
  3. Tomek, ciesze się bardzo, ze masz w planach mnie odwiedzić 😊
    Zaproszenie jest zawsze aktualne 😊
    Niech Twój lot i pobyt w przepięknym Gdańsku będzie wypełniony pięknymi chwilami 😊
    Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ula, tu jest świetnie! Pozdrawiam serdecznie! I przesyłam mnóstwo słońca ☀️

      Usuń
  4. Też planuję odpoczynek. Fajny wpis blogowy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń