Echa przeziębienia/wirusa (?) zanikają. Mówię już zupełnie normalnie, kaszlu też nie ma - żadnych leków nie biorę, ale mam w planach by pójść na saunę w tym tygodniu i znowu dogrzać zatoki.
Wtorek
I tak nic nie zmienię. Trzeba wytrwać do piątku w miarę bezboleśnie. Czyli wstawanie o 6.50 (na szczęście coraz widniej) i wracanie tuż przed 16.00. Wieczorem długi spacer, ponad półtorej godziny. Nocne miasteczko jest względnie ciche i spokojne. To zapewne przez chłód na ulicach i w parkach nie ma wandali i pijaczków awanturujących się.
Środa
Bardziej pracowity dzień niż zwykle, a potem znowu spacer - jeszcze dłuższy niż wczoraj. Kilogramy powoli spadają :)
Czwartek
W pracy spokojnie, wokół mnie nic się nie dzieje - co oczywiście cieszy. Popołudniowy śnieg jest tak intensywny, że wracając z pracy jadę po lodzie. Przed 19.00 jadę na dwugodzinny relaks na sauny i przy okazji do tężni solankowej. Jest super.
Piątek
Dzień w pracy mija zaskakująco szybko i fajnie. Później szlajam się po knajpach - najpierw byłem w tej specjalizującej się w przyrządzaniu gęsiny, a potem idę do kawiarenki urządzonej w stylu Chaplina. Dawno byłem w jednej i drugiej i widzę że trzymają poziom. Tymczasem zima na całego, więc w nocy wracam cały w śniegu do domu - oczywiście pieszo.
Po knajpach z kimś?
OdpowiedzUsuńOczywiście 😁😁
UsuńKawiarenka w stylu Chaplina brzmi ciekawie i intrygująco. Możesz podać jakieś internetowe namiary na ten lokal? Miłego nowego tygodnia.
OdpowiedzUsuńDzięki, adres wysłałem 😊
UsuńMógłbyś jeszcze raz na malamo@op.pl 🙂
UsuńProszę uprzejmie 😀
UsuńNigdy nie jadłam gęsiny 😊
OdpowiedzUsuńNa spacery tez chodzę w miarę mozliwosci
Dziś prawie 2 godz szuflowalam podwórko - stwierdzam, ze kondycji u mnie zupełnie brak 🙈
Ula
No i pragnę juz wiosny 🍀
UsuńUla
Ula, to jak przyjedziesz ja zapraszam na pierogi z gęsiną 😀😀
UsuńSkusiłes mnie 😋
UsuńKręcę się w różnych miejscach ale gęsiny w menu do tej pory nie spotkałam.
U nas modna jest ostatnio dziczyzna, co wejdziesz do restauracji to dziczyzna, tatar, wędzona, duszona, wiem ze różnych dan wypada spróbować ale nigdy nie zjem jelenia ani dzika 🙈
Pierogi z gęsina przejdą 😉
Dziekuje 😊
Ula
O widzisz ja też nie przepadam za takimi rzeczami ogólnie, ale te progi bardzo mi smakowały. Podane były z surówką z buraków i gorczycy.
UsuńSpotkamy się latem dzięki uprzejmości Artenki, bo nas przygarnie 😊przyjadę z Mężem bo chce mu pokazać Wasze piękne tereny 😊
UsuńWiec spróbujemy tych pierogów z gęsina 😘
Ula
Świetnie! 😊😊 Czekam z niecierpliwością 👍
UsuńTu nie ma śniegu, za to sauna dobra na wszystko :)
OdpowiedzUsuńU nas też już nie masz śniegu. A na saunę idę dzisiaj znowu 😀
UsuńJa też dzisiaj :)
UsuńŚroda "Kilogramy powoli spadają :)" no to do ilu już zeszliśmy?!
OdpowiedzUsuńOstatnio miałem frywolny czas. Wtedy dużo skoczyło w górę, ale od kilku dni pilnuję się i waga systematycznie spada - teraz jest nieco poniżej 76 a to jak na mój wzrost już jest dobrze.
UsuńChudzina 😊
UsuńUla
😀😀
Usuń