Jadę sobie w kierunku słońca. To nic że zachodzi - uwielbiam ten widok, a że jadę w kierunku zachodnim to i widoków więcej. Dobrze mieć świadomość, że zostawiam wszystko co złe za sobą, przez najbliższy tydzień nie będę miał żadnych typowych obowiązków, załatwień, spraw i wszystkich problemów codziennych z Departamentu. Wyjeżdżam na urlop. Dość daleko. Zaplanowałem go już ponad pół roku, zarezerwowałem noclegi w atrakcyjnych cenach, wczoraj szybko się spakowałem a teraz powoli jadę. Cieszę się i jazdą i pogodą, ale przede wszystkim tym widokiem zachodu słońca. I wolnością.
Jadę sobie spokojnie i powoli, zapewne trochę denerwując innych tym że nie pędzę na złamanie karku, ale co mnie to obchodzi? Z głośników sączy się równie spokojna instrumentalna muzyka - od zawsze marzyłem o takim spokoju i komforcie jak obecnie. Zamykając swoje okienko w Departamencie automatycznie odrzucam wszelkie ewentualne połączenia od współpracowników, ale muszę przyznać - w ciągu mojej pracy dosłownie kilka razy zdarzyło się, aby ktoś z nich dzwonił do mnie po godzinach pracy czy wtedy gdy byłem na urlopie.
Mijam pola na których trwają jakieś prace, jest ciągnik i grupka ludzi, a za nimi spora gromadka bocianów. Gdybym mógł bezpiecznie stanąć to zrobiłbym zdjęcie, ale akurat nie było jak - akurat jestem na ekspresówce. Po kilku chwilach nie wiele już widać, wszystko zasłaniają ekrany.
Jakiś czas temu dowiedziałem się, że "ty to masz dobre życie". Zastanawia mnie co to znaczy? I co ten ktoś miał na myśli mówiąc to. Mając to co się ma, najczęściej dąży się po więcej i dalej. Rzadko kiedy docenia się to co jest, ale chciałby się ten kolejny "poziom" i tak cały czas. Rzeczy materialne mało mnie interesują, mam stare meble i łazienkę wymagającą co najmniej odświeżenia a najlepiej remontu, mój telefon ma już ponad dwa lata a samochodu też nie zamierzam na razie zmieniać. Za to wolę wydać pieniądze na kolejną wycieczkę i kolejny wyjazd.
Rozwój, który mnie interesuje związany jest z tym co robię w Departamencie. I mimo różnych przeciwności nie zniechęciło mnie to, małymi krokami idę do przodu. Przez ostatnie dni popołudnia spędzałem na lekturze wielorakich dokumentów, opracowań, zaleceń i innych tego typu materiałów. Zamykam się wtedy w moim małym świecie i nic nie słyszę co dzieje się w około. Przygotowuję się do drugiego projektu w Departamencie, chciałbym żeby wypadł idealnie ale teraz robię sobie przerwę. Wracam niebawem, z nową energią, nowymi pomysłami, nową chęcią do wszystkiego :)
Życzę rewelacyjnego urlopu, oderwij się od wszystkiego. Ja też jestem daleko od wszystkiego, w moich ukochanych Karkonoszach, Ty powoli jedziesz, ja powoli idę. Jest cudownie. :)
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Dzięki, dzisiaj w całym kraju ma być piękna pogoda, miłej środy 😎
UsuńAha.
OdpowiedzUsuńA fikusa podlałeś przed wyjazdem.
Errata
OdpowiedzUsuńZamiast kropki powinien być znak zapytania - ?
Nie. Myślę że przeżyje ☺️
UsuńDobrego wypoczynku Tomek 😊
OdpowiedzUsuńI nie trzeba iść z trendami, bo ktoś ma, żyjmy według swoich upodobań, bo przecież to nasze życie.
Ula
Dzięki Ula 👍👍
UsuńUdanych wakacji i bezpiecznej drogi :).
OdpowiedzUsuńJa będę miała teraz dwa tygodnie wole od pracy. Ale nie mam urlopu tylko rehabilitacje. Ale wolne od pracy, to wolne :).
Tak, to już z ludźmi jest... Dać im palec, to chcą całą rękę...
Ooo, to życzę udanej rehabilitacji, oby wszystko się dobrze ułożyło ☺️
UsuńI pięknie- odpoczynek najlepszy kiedy się odetnie od pracy i codzienności, która może zmęczyć. Jaki kierunek obrałeś? 😃
OdpowiedzUsuńPołudniowy - uwielbiam ten kierunek z wielu powodów 😎
Usuń