Tydzień rozpoczynam od kampanii na rzecz wyższego wynagrodzenia. Na efekty muszę trochę poczekać.
Wtorek
Wieczorowe pływanie. Znajoma z którą chodzę zadziwia mnie szybkością ogarnięcia się w przebieralni. Wszystkim dziewczynom z którymi do tej pory byłem na basenach zabierało to o wiele więcej czasu.
Środa
Wszystko wiedząca nauczycielka ma już 36 godzin za sobą i właśnie dziś jazdę z innym instruktorem (moje terminy są dość odległe). Gdy skończyli spotkaliśmy się przypadkiem, instruktor podszedł i wypowiedział jedno słowo: przeżyłem.
Czwartek
Jedynie sześć godzin jazdy mija szybko i w miarę miło. W wolnej chwili smakuję pączki.
Piątek
Podziwiam chmury. Poza tym fajnie i nawet bezkonfliktowo. No i dostałem podwyżkę. Chyba coś wypiję z tej okazji :)
A po co tracić czas w przebieralni, skoro można go przeznaczyć na pływanie, wszak na basenie, czas to pieniądz :)
OdpowiedzUsuńCudowne te chmury!!!
Tak, czas to pieniądz :)
UsuńW sumie pozytywny tydzien, pczek zjedzony, ja tez jednego skonsumowalam bez wyrzutow sumienia. Naprawde dziewczyna z basenu tak szybko sie przebiera? czy ja ją znam? czy ta dziewczyna lubi chmury, chyba tak...
OdpowiedzUsuńNa pewno znasz! :)
Usuńa mój instruktor też konczy jazdy słowem "przeżyliśmy|" :(
OdpowiedzUsuńOj, to średnio fajnie...
UsuńJak przeczytałem w pn. o podwyżce i braku reakcji, czasie oczekiwania, to zastanawiałem czy to na pewno w PL pracujesz? Piątek wyjaśnił.
OdpowiedzUsuńWidzę, po zdjęciu, że Was tam nie napylają. Szczęściarze.
No i liczę na wpis o nauczycielce, nie tylko taki lakoniczny, że kolega przeżył.
Będzie będzie :)
UsuńA ile tych pączków było?
OdpowiedzUsuń2 malutkie (takie bez nadzienia, domowe) i 3 większe.
UsuńBez kampanii nie będzie hybrydy. ;-)
OdpowiedzUsuńNo i po to była cała kampania, aczkolwiek to wciąż nie to co chciałem.
UsuńCałkiem fajny ten tydzień miałeś ;) też "smakowałam" pączki- oby to była prawda, że te zjedzone w tłusty czwartek nie mają kalorii :D
OdpowiedzUsuńChyba mają jednak te kalorie, ale Aniołku - ja wczoraj i dziś nadal podjadam pączki :)
UsuńJa weszłam dziś na wagę i cóż...poryczałam się. Czeka mnie batalia o możliwość przejścia na dietę
UsuńNo tak, ale wcześniej musisz mieć zezwolenie :)
UsuńDostałam z minimalnym limitem wagi 50kg
UsuńTo bardzo mało!
Usuń