Poniedziałek
Zaczynam kurs z córką koleżanki. Ona nie może jej uczyć, bo po chwili się już kłócą, więc mimo tego że ona jest instruktorką to oddała córkę do mnie. U mnie na razie wszystko jest ok, zauważam że młoda bardzo szybko się uczy. Aż jej zazdroszczę.
Wtorek
Dużo pierwszych jazd i same dziewczyny. Dość męczące. Nowe przepisy - wcześniej n/t hulajnóg a teraz m.in pieszych. Trochę wątpliwości jak je stosować, gdy pytam instruktorów o szczegóły to mówią mi, że coś tam w radiu słyszeli ale dokładnie nie wiedzą. To jak oni uczą? Albo co odpowiedzą gdy kursant zapyta?
Środa
Na jazdę przychodzi chłopak, który trzy lata temu miał u mnie egzamin wewnętrzny. Stracił prawo jazdy i ma kontrolne sprawdzenie kwalifikacji. Przez godzinę słucham opowieści o tym jak dużo kilometrów już zrobił, jak szybko udało mu się jechać, jakimi to pojazdami już jeździł i takie inne ciekawostki. Jak to dobrze, że godzina ma tylko 60 minut :)
Czwartek
Robot sprzątający to genialny wynalazek, dlaczego dopiero teraz go kupiłem? Kiedy włączam odkurzanie i mopowanie a robot zaczyna swoją pracę ja szybko ogarniam inne rzeczy w domu. Pół godziny i wszystko lśni!
Piątek
Kolejne pierwsze jazdy, mimo że piątek znów jest dość ciężko.
Kontrolne sprawdzenie kwalifikacji to ponowny egzamin?
OdpowiedzUsuńTak.
UsuńAno, taki robot, to dobra rzecz :)
OdpowiedzUsuńBardzo za taką rzecz docenia się dopiero jak się ma :)
Usuń