Telefon od byłego szefa. Prosi aby przyjechać do firmy. Okazuje się, że przygotował małe pożegnanie przy wszystkich. Był też tort.
Wtorek
Fala upałów. W mieszkaniu robi się coraz bardziej gorąco.
Środa
Moje kwiaty stoją od strony wschodu, więc z samego rana dostają dużą dawkę ciepła i domagają się sporej ilości wody.
Czwartek
Apogeum upałów. Termometr w aucie pokazuje mi 36 stopni. Unikam słońca jak mogę.
Piątek
Nocne wyjście do knajpy. Dawno nie szlajałem się po mieście o takich porach. Dzień deszczowy ale i sporo chłodniejszy niż poprzednie.
To były szef ładnie się zachował. Bo chyba tak ogólnie to raczej ty powinieneś postawić jakieś ciasto kolegom/koleżankom, z którymi się pożegnałeś.
OdpowiedzUsuńI co jeszcze? :P
UsuńJeszcze? Coś do ciasta, oczywiście. U was, zważywszy na specyfikę pracy, to raczej nie wino, ale jakąś dobrą kawę :P
UsuńO masz :D
Usuń