Wolne. Cały dzień spędzam w Suntago. Jest sztuczna fala, są zjeżdżalnie, kąpiele w wodzie siarkowej (i innych) i dużo saunowania - może nawet zbyt dużo. Wieczorem padam ze zmęczenia.
Wtorek
Nadal wolne. Z rana powrót do domu, z różnymi przyjemnościami już w pobliżu zamieszkania. Wieczorem powoli dochodzę do siebie.
Środa
Wciąż wolne. Odpoczywam po wyjeździe.
Czwartek
Pierwszy dzień w pracy w tym tygodniu. Mija całkiem znośnie, tylko jedną klientkę staram się wymazać z pamięci - niezbyt grzeczną i krzykliwą.
Piątek
Po południu spotkanie z ludźmi z dawnych lat. Znajomi, z którymi trudno umówić się częściej niż raz na kilka lat, bo każdy z nich ma swoje obowiązki/pracę/zajęcia. Niby każdy z nich deklaruje chęć spotkania ale gdy dochodzi co do czego mniej więcej połowa z nich się "wysypuje". Trudno, ja poczyniłem kroki aby podtrzymywać znajomości, a to że nie każdy ma na to ochotę mało mnie rusza. Chociaż w pewnym sensie jest to smutne.
Czegoś się nauczyłam 😊
OdpowiedzUsuńPo wyjeździe trzeba odpocząć 😊
Ula
Zdecydowanie taaak. Ula a u Ciebie też już wiosna? :)
UsuńW górach snieg❄️
UsuńNa dole kwitną krokusy, fiołki i inne roślinki :)
Czuć wiosnę, choć dziś jest dzień deszczowy i wietrzny.
Pale w kominku i grzeje się :)
Ula
Rozumiem, to u nas jest tak ciepło że ja otwieram okna :)
UsuńA co to jest na drugim zdjęciu?
OdpowiedzUsuńJeden z basenów solankowych.
Usuńzawsze tak jest, jest wyjazd, a po nim przydaje się odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńNajgorzej, jak i wyjeździe od razu wraca się do pracy 😐
UsuńSuntago to nieźle wygląda :)
OdpowiedzUsuńByłeś tam? Fajne miejsce :)
UsuńBardzo mu odpowiada pomysł na wolne po wolnym. Będę musiała zacząć praktykować. Chwilowo nie potrzebuje bo rzuciłam prace 😄😄 i jestem chwilowo szczęśliwie bezrobotna 😝. Nadrabiam zaległości towarzyskie 😎.
OdpowiedzUsuńGrunt że szczęśliwa 👍😎
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń