piątek, 25 lutego 2011

Awaria - finał

Auto odebrane, całe i sprawne :)

Na gwarancji został wymieniony alternator. Cieszę się, bo już jeżdżę Yariską :) Jednak bez samochodu, jak bez ręki.

A szczegóły wizyty w serwisie, opiszę w następnej blotce.

4 komentarze:

  1. co nam tak wydzielasz te wieści ??? ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to ważne, że mam już auto, a następnej będzie co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam auta, a nie czuję się przez to wcale upośledzony :P

    OdpowiedzUsuń