Po kilku cieplejszych dniach zima oznajmiła, że jeszcze nie odpuszcza.
Już wczoraj zrobiło się biało i ślisko, w dodatku śnieg nieco się topił, ale było sporo ulic na których utworzył się lód. Było słychać to pod kołami i czuć - przy hamowaniu. Pod mniejszą górkę nie dawało się ruszyć. Oczywiście w mieście zrobiły się zatory i stłuczki.
Dziś tymczasem do śniegu dołączył bardzo silny, porywisty wiatr - czego dowodem jest zdjęcie. Dobrze, że fotografa nie przewróciło :)
to jest przystanek ??????? wow !!! u nas tez wieje ale nie aż tak !
OdpowiedzUsuńTak, to przystanek :)
OdpowiedzUsuńU mnie wywiało zabite od 20 lat (najmniej) okienko w piwnicy.
OdpowiedzUsuńI co, naprawiałeś ?
OdpowiedzUsuńUuu to widzę, że u Ciebie wiało lepiej niż u mnie ;) bo u mnie tylko skrzynki piaskiem, co to stoją przy drogach w mojej miejscowości, się poprzewracały.
OdpowiedzUsuńRano chodziłem do sklepu, podmuchy wiatru były tak silne że mało brakowało by mnie porwało !
OdpowiedzUsuń