Są chwile, kiedy chciałbym być wyżej, widzieć więcej, tak by nic ani nikt mi nie zasłaniał - niestety najczęściej jest to niemożliwe. Wyobrażam sobie, jak pięknie musi wyglądać niebo zza tych budynków i wysokich drzew - które ograniczają widoczność.
Ale od czego ma się wyobraźnię? Niebo zostało poprzecinane pasami ciemnych chmur, a zza budynków wyłoniła się piękna łuna żółto-czerwonego światła słonecznego. Akurat tego dnia pogoda była mało sprzyjająca. Najpierw upał około 34 stopni, następnie dość intensywny i krótki deszcz, podczas którego temperatura spada do około 22 stopni, a wieczór jest wyśmienity - rześki, lekko chłodny (w końcu mogę założyć koszulę z długim rękawem) i taki - w sam raz :)
Kilka chwil później słońce jest jeszcze niżej, wspaniałe chmury nadal pozują. Mój kolejny telefon musi mieć lepszy aparat, bym mógł robić zdjęcia w każdych warunkach :)
Ależ piękne zdjęcia:) To drugie jest niesamowite, zarówno chmury, jak i czerwona łuna zachodu.
OdpowiedzUsuńNie wolno rozstawać się z czymkolwiek, co robi zdjęcia :)
UsuńCzasami człowiek zapomina o aparacie fotograficznym i...nie należy się wtedy tym przejmować. Można popatrzeć, pozachwycać się i utrwalić obraz w pamięci:)
UsuńTo az nierealne! ale miales szczescie !
OdpowiedzUsuńA te kamieniczki wcale nie przeszkadzaja, wrecz odwrotnie...
UsuńAle gdybym był wyżej, miałbym jeszcze fajniejsze ujęcia :)
Usuń