Tydzień zaczynam od koncertowych zakupów. Basia Trzetrzelewska przyjeżdża m.in. do Warszawy. Bilety kupione, trzeba tylko wydrukować :) Ciekawe czy Czart się wybiera?
Wtorek
Zaczynam nową pracę. Tzn nie do końca nową - umowa skończyła mi się z końcem czerwca, od kilka dni mam nową - ale...nie wszystko z nią jest ok - mój ból brzucha tylko trochę się zmniejszył.
Środa
Sprzątam na placu. Było w miarę czysto, zebrałem jakieś 3/4 dużego worka butelek, opakowań, foliowych toreb i pobitego szkła.
Czwartek
To chyba najpiękniejsza pora roku jak dla mnie. Niby komputer pokazuje 25 stopni, ale jest przyjemnie chłodno i słonecznie - uwielbiam to!
Piątek
Z samego rana jadę w trasę. Mam plan - chciałbym sprawdzić czy pole z amarantusem już nadaje się do filmowania z góry - niestety w ogóle nie ma kwiatów, nic nie ma - coś innego tam rośnie. W ubiegłym roku było ładnie...
No faktycznie prawie czysto było na placu...
OdpowiedzUsuńA z nową- starą pracą życzę powodzenia :)
Naprawdę prawie czysto - wcześniej było dużo gorzej więc mam porównanie :D
UsuńMasakra.. a niby dorośli ludzie tam przybywają i teoretycznie powinni wiedzieć co się robi ze śmieciami...
UsuńTeoretycznie tak :D
UsuńA co tam rośnie zamiast amarantusa ?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, spróbuję podjechać tam jeszcze raz za dwa tygodnie, może jednak się pojawi? :)
UsuńBilety? A z kim się wybierasz?
OdpowiedzUsuńMoże z Tobą? :)
UsuńNa pewno nie.
UsuńPrzecież żartowałem :P
Usuń