środa, 26 czerwca 2019

2/10

Postanowiłem nieco zmienić organizację pracy. Więcej manewrów takich jak parkowania czy zawracania. Z ludźmi, którzy mają ponad 6-8 wyjeżdżonych godzin intensyfikuję te zadania egzaminacyjne w liczbie 2/10 - czyli dwie na dziesięć minut. A więc w ciągu dziesięciu minut staram się co najmniej dwa razy: zawrócić z użyciem biegu wstecznego, zaparkować lub zrobić hamowanie do zatrzymania.

Aby nie skupiać się jedynie na manewrach w ciągu dziesięciu minut często udaje mi się wrzucić jeszcze więcej manewrów, a resztę czasu poświęcić na np. skrzyżowania. Oczywiście nie kosztem jakości - gdy widzę że ktoś nie radzi sobie z pewnymi sprawami, dostosowuję program nauczania indywidualnie.

Ale z moich obserwacji wynika że nie jest to zła "taktyka" :)


8 komentarzy:

  1. Tyran, normalnie tyran... tyle parkowania :D
    Kursanci będą Cię nienawidzić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokłosie tego wypadku na egzaminie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy wiele ludzi używa symulatorów w domu? Wiadomo, myszka, czy klawiatura to nie to samo, ale zawsze coś można pewnie potrenować, wydaje mi się. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń